Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni mają dość czekania. Chcą natychmiast zaplanować okolice Wisłoka w Rzeszowie

Bartosz Gubernat
Bartosz Gubernat
Rzeszowscy radni PO i PiS zarzucają prezydentowi Rzeszowa, że ten nie słucha ich apeli i nie podejmuje zdecydowanych kroków, które mają skutkować przemyślaną zabudową terenów na prawym brzegu rzeki, między zaporą a Mostem Zamkowym.
Rzeszowscy radni PO i PiS zarzucają prezydentowi Rzeszowa, że ten nie słucha ich apeli i nie podejmuje zdecydowanych kroków, które mają skutkować przemyślaną zabudową terenów na prawym brzegu rzeki, między zaporą a Mostem Zamkowym. Krzysztof Kapica
Radni Platformy Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości zarzucają władzom Rzeszowa bierność wobec planowania zabudowy terenów nad Wisłokiem. Domagają się natychmiastowych działań i decyzji, które pomogą ochronić teren przed chaotyczną zabudową.

Chociaż temat zagospodarowania terenów nad Wisłokiem był już omawiany wielokrotnie, dotychczas w tej sprawie ustalono niewiele. Rzeszowscy radni PO i PiS zarzucają prezydentowi Rzeszowa, że ten nie słucha ich apeli i nie podejmuje zdecydowanych kroków, które mają skutkować przemyślaną zabudową terenów na prawym brzegu rzeki, między zaporą a Mostem Zamkowym.

Podczas ostatniej sesji Rady Miasta Rzeszowa radni PiS przypomnieli, że w 2017 roku przyjęto uchwałę, w której rada zobowiązała Tadeusza Ferenca do podjęcia zdecydowanych działań w tej sprawie.

Zdaniem klubu PiS, władze miasta zignorowały ten dokument, czego skutkiem są kolejne kroki podejmowane przez deweloperów posiadających działki w tym rejonie.

Podczas ostatniej sesji zarzuty radnych prawicy odpierali m.in. wiceprezydent Rzeszowa Marek Ustrobiński oraz Konrad Fijołek, wiceprzewodniczący rady miasta, przedstawiciel prezydenckiego Rozwoju Rzeszowa. Tłumaczyli, że w przygotowaniu jest już studium, które za około dwa lata będzie gotowe i określi kierunki zagospodarowania tej okolicy.

- Chcemy także rozmawiać z deweloperami, aby budowali pozostawiając teren nad sama rzekę na cele rekreacyjne. Musi to być pas szeroki minimum na 30 metrów

– mówi Konrad Fijołek.

Ale zdaniem części radnych to zdecydowanie za mało.

- Za dwa lata te tereny będą już zabudowane, bo inwestorzy powoli uzyskują warunki zabudowy swoich działek i nie zamierzają czekać na studium. Problemu by nie było, gdyby na nasz apel zlecono opracowanie planu zagospodarowania tego terenu. Niestety władze miasta nie wykonują naszej uchwały – przekonują przedstawiciele klubów PiS i PO.

Warunki zabudowy kolejnych działek nie porządkują chaosu

Andrzej Dec z PO, przewodniczący Rady Miasta Rzeszowa zaproponował podczas sesji, aby dla terenów nad rzeka opracować koncepcję zagospodarowania.

- Maciej Łobos, rzeszowski architekt zaproponował, że jego pracownia może przygotować taką koncepcję bezpłatnie. I uwzględni w niej interesy zarówno mieszkańców, jak i deweloperów – mówi Andrzej Dec.

I zwraca uwagę, że wydawane w tej chwili warunki zabudowy kolejnych działek nie porządkują chaosu urbanistycznego.

– Kolejne wuzetki mają się do siebie jak pięść do nosa, bo nikt nie koordynuje tej architektury. Proszę, aby przynajmniej podjąć rozmowę z panem Łobosem, aby wydobyć coś dobrego z jego propozycji. Chcemy także wiedzieć, jakie są zamierzenia miasta i w jakim sensownym terminie zostaną podjęte konkretne działania, aby ten teren roztropnie zagospodarować – dodaje Andrzej Dec.

Budynek powstaje na niewielkiej działce położonej tuż nad brzegiem rzeszowskiego zalewu, bezpośrednio przy ścieżce pieszo-rowerowej. Architekci stworzyli projekt odwołujący się do skandynawskich wzorców. Jak go określają, jest raczej dopasowaniem się do naturalnego krajobrazu niż próbą jego zdominowania. Fasada budynku odwołuje się również do tej tradycji, integrując budynek z pełnym zieleni nadrzecznym krajobrazem.

Wooden House - ciekawy budynek nad zalewem w Rzeszowie. Rusz...

Robert Kutys: deweloperzy są skłonni do rozmów

Wiceprezydent Ustrobiński wyliczył inwestycje w rejonie Wisłoka, zalewu i Żwirowni, przypomniał także o budowie skateparku czy małej elektrowni wodnej. W sprawie zabudowy całego terenu między mostami konkretów jednak brak.

- Studium będzie gotowe w 2022 roku i ono zdefiniuje, jak ten teren ma wyglądać. Wytypowanie jednego architekta jest jednak kontrowersyjne. Wygląd tego terenu powinien być dyskutowany w szerokim gronie, takie jest stanowisko miasta

– odniósł się do propozycji Andrzeja Deca wiceprezydent Ustrobiński.

- Za dwa lata te działki będą już zabudowane i dyskusja będzie niepotrzebna. Zdecydowane kroki trzeba podjąć natychmiast – odpowiada Andrzej Dec.

Robert Kultys z PiS dodaje, że deweloperzy są skłonni do rozmów.

– Z moich informacji wynika, że jest duża szansa na porozumienie z nimi. Trzeba jednak działać szybko – mówi Robert Kultys.

Radni prawicy zapowiadają, że do tematu wrócą podczas kolejnej sesji.


Ciekawy budynek nad zalewem w Rzeszowie. Rusza budowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24