Chociaż temat zagospodarowania terenów nad Wisłokiem był już omawiany wielokrotnie, dotychczas w tej sprawie ustalono niewiele. Rzeszowscy radni PO i PiS zarzucają prezydentowi Rzeszowa, że ten nie słucha ich apeli i nie podejmuje zdecydowanych kroków, które mają skutkować przemyślaną zabudową terenów na prawym brzegu rzeki, między zaporą a Mostem Zamkowym.
Podczas ostatniej sesji Rady Miasta Rzeszowa radni PiS przypomnieli, że w 2017 roku przyjęto uchwałę, w której rada zobowiązała Tadeusza Ferenca do podjęcia zdecydowanych działań w tej sprawie.
Zdaniem klubu PiS, władze miasta zignorowały ten dokument, czego skutkiem są kolejne kroki podejmowane przez deweloperów posiadających działki w tym rejonie.
Podczas ostatniej sesji zarzuty radnych prawicy odpierali m.in. wiceprezydent Rzeszowa Marek Ustrobiński oraz Konrad Fijołek, wiceprzewodniczący rady miasta, przedstawiciel prezydenckiego Rozwoju Rzeszowa. Tłumaczyli, że w przygotowaniu jest już studium, które za około dwa lata będzie gotowe i określi kierunki zagospodarowania tej okolicy.
- Chcemy także rozmawiać z deweloperami, aby budowali pozostawiając teren nad sama rzekę na cele rekreacyjne. Musi to być pas szeroki minimum na 30 metrów
– mówi Konrad Fijołek.
Ale zdaniem części radnych to zdecydowanie za mało.
- Za dwa lata te tereny będą już zabudowane, bo inwestorzy powoli uzyskują warunki zabudowy swoich działek i nie zamierzają czekać na studium. Problemu by nie było, gdyby na nasz apel zlecono opracowanie planu zagospodarowania tego terenu. Niestety władze miasta nie wykonują naszej uchwały – przekonują przedstawiciele klubów PiS i PO.
Warunki zabudowy kolejnych działek nie porządkują chaosu
Andrzej Dec z PO, przewodniczący Rady Miasta Rzeszowa zaproponował podczas sesji, aby dla terenów nad rzeka opracować koncepcję zagospodarowania.
- Maciej Łobos, rzeszowski architekt zaproponował, że jego pracownia może przygotować taką koncepcję bezpłatnie. I uwzględni w niej interesy zarówno mieszkańców, jak i deweloperów – mówi Andrzej Dec.
I zwraca uwagę, że wydawane w tej chwili warunki zabudowy kolejnych działek nie porządkują chaosu urbanistycznego.
– Kolejne wuzetki mają się do siebie jak pięść do nosa, bo nikt nie koordynuje tej architektury. Proszę, aby przynajmniej podjąć rozmowę z panem Łobosem, aby wydobyć coś dobrego z jego propozycji. Chcemy także wiedzieć, jakie są zamierzenia miasta i w jakim sensownym terminie zostaną podjęte konkretne działania, aby ten teren roztropnie zagospodarować – dodaje Andrzej Dec.
Wooden House - ciekawy budynek nad zalewem w Rzeszowie. Rusz...
Robert Kutys: deweloperzy są skłonni do rozmów
Wiceprezydent Ustrobiński wyliczył inwestycje w rejonie Wisłoka, zalewu i Żwirowni, przypomniał także o budowie skateparku czy małej elektrowni wodnej. W sprawie zabudowy całego terenu między mostami konkretów jednak brak.
- Studium będzie gotowe w 2022 roku i ono zdefiniuje, jak ten teren ma wyglądać. Wytypowanie jednego architekta jest jednak kontrowersyjne. Wygląd tego terenu powinien być dyskutowany w szerokim gronie, takie jest stanowisko miasta
– odniósł się do propozycji Andrzeja Deca wiceprezydent Ustrobiński.
- Za dwa lata te działki będą już zabudowane i dyskusja będzie niepotrzebna. Zdecydowane kroki trzeba podjąć natychmiast – odpowiada Andrzej Dec.
Robert Kultys z PiS dodaje, że deweloperzy są skłonni do rozmów.
– Z moich informacji wynika, że jest duża szansa na porozumienie z nimi. Trzeba jednak działać szybko – mówi Robert Kultys.
Radni prawicy zapowiadają, że do tematu wrócą podczas kolejnej sesji.
Ciekawy budynek nad zalewem w Rzeszowie. Rusza budowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Koniec federacji High League?! Polski rząd zablokował pieniądze federacji!
- Tyle trzeba zarabiać, żeby zaliczać się do osób zamożnych w Polsce
- Poważne zarzuty wobec lidera kultowego zespołu. Podał fance "tabletkę gwałtu"?
- „Szczena” wyjechał z Polski za chlebem? Wiemy, jak zarabia były „Chłopak do wzięcia”!