Rada Powiatu Sanockiego podjęła w tej sprawie uchwałę w formie apelu. Stanowisko wcześniej wypracowała Komisja Transportu, Gospodarki Nieruchomościami, Rolnictwa i Ochrony Środowiska. Apel został poparty również przez Komisję Skarg Wniosków i Petycji Rady Powiatu Sanockiego.
Radni: przywrócić pierwotny zakres przebudowy drogi
Zanim uchwała została podjęta doszło do spotkania radnych z merytorycznej komisji z mieszkańcami sołectwa Zahutyń, którzy protestują przeciwko zmianie pierwotnej koncepcji budowy II etapu obwodnicy Sanoka.
Radni powiatowi uznając zasadność protestu mieszkańców zaapelowali do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Oddział w Rzeszowie i Ministerstwa Infrastruktury o przywrócenie pierwotnego zakresu przebudowy drogi krajowej nr 84 objętego przetargiem z lutego 2020 r., który w pełni satysfakcjonował mieszkańców Zahutynia.
Do przetargu wszystko było dobrze
Gdy doszło do wspomnianego przetargu, plany dotyczące przebudowy drogi akceptowali mieszkańcy sołectwa oraz władze miasta i gminy Zagórz. Droga miała być przebudowana na odcinku 4,2 km. Za kwotę 29 mln zł planowano zaprojektować i wykonać wzmocnienie nawierzchni jezdni oraz wybudować infrastrukturę w postaci chodników, ścieżek rowerowych, wydzielonych przejść dla pieszych oraz wysp w rejonie skrzyżowania i oświetlenie. To zdaniem mieszkańców i władz gminy Zagórz w zdecydowany sposób poprawiało bezpieczeństwo na tej ruchliwej drodze.
Jak nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo, że o pieniądze
Do zmiany planów doszło ze względu na brak zapewnienia finansowania II etapu obwodnicy Sanoka. Dlatego też w 2019 r. pojęto decyzję o przebudowie początkowego kilometra DK84 (odcinek Sanok – Zahutyń) w ramach inwestycji „Przebudowa drogi krajowej nr 84 na odcinku Sanok – Zagórz”.
Problem jednak w tym, że choć GDDKiA w Rzeszowie zapewnia, że wszystkie zawarte rozwiązania techniczne są zgodne z obowiązującymi przepisami prawa, jak również z zasadami bezpieczeństwa użytkowników ruchu, to mieszkańcy Zahutynia są innego zdania. Zwracają uwagę, że zamiast chodników dla pieszych, o które im najbardziej chodziło, i ścieżek rowerowych, nowa koncepcja wprowadziła tzw. drogi dodatkowe. Każda z nich ma mieć 5 m szerokości. To powoduje, że w przypadku niektórych posesji mieszkańcy stracą tzw. przedogródki, które oddzielały ich domy od ruchliwej jezdni, a w szczególnie ekstremalnych sytuacjach przebudowana droga będzie biegła dosłownie pod samymi oknami budynków.
Mieszkańcy Zahutynia czekają na odzew
– Chcę wierzyć, że apel, wystosowany do dwóch instytucji, przyczyni się do uwzględnienia postulatów mieszkańców. Pozostając w kontakcie z nimi czekam na rozwój sytuacji i w zależności od tego, co nastąpi będziemy podejmować następne działania – mówi radny Jerzy Zuba, zaznaczając, że wypowiada to swoim imieniu, a nie przewodniczącego komisji transportu.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?