Radni Przemyśla będą odwlekać przekazanie Domu Narodowego Ukraińcom?

- Musimy się zwrócić do radnych i władz Lwowa o to, aby oni też coś oddali mieszkającym tam Polakom. Niech zapewnią naszym rodakom odpowiednie warunki. U nas nie mówi się o tym, że mniejszość ukraińska od lat nie płaci czynszu za wynajem pomieszczeń - mówi radny Zygmunt Majgier, reprezentujący Prawicę Rzeczypospolitej.

Wystąpienie Majgiera poparł, w imieniu klubu radnych PiS, Bogusław Zaleszczyk.

- Jaką mamy perspektywę uzyskania czegoś od władz Lwowa, dla tamtejszych Polaków? - pytał Eugeniusz Strzałkowski, szef klubu radnych Samorządny Przemyśl.
Strzałkowski twierdzi, że powinno się wykorzystać fakt, że Lwów jest miastem partnerskim Przemyśla.

Radni nie ukrywali, że ich wzburzenie wywołało złożenie do sądu, przez ukraińską społeczność, aktu oskarżenia przeciwko prezydentowi Przemyśla Robertowi Chomie. Zarzucają mu sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa zawalenia się kamienicy przy ul. Kościuszki 5, czyli Domu Narodowego, oraz niedopełnienie obowiązków utrzymania jej w należytym stanie.

- Zostawiamy prezydenta samego na pożarcie mediów, a to jest także nasza sprawa - twierdzi Wiesław Morawski, radny SP.

Radny Rafał Oleszek z Prawicy Rzeczypospolitej zwrócił uwagę, że warto wykorzystać również to, że Polska pierwsza uznała niepodległość Ukrainy i obecnie jest "adwokatem" tego państwa na drodze do członkostwa w Unii Europejskiej.

- Przekazanie nieruchomości powinno się odbyć tylko i wyłącznie na zasadzie wzajemności - twierdzi radny Oleszek.

Taka postawa radnych ucieszyła prezydenta Przemyśla Roberta Chomę.

- Wielokrotnie rozmawiałem o tym z merem Lwowa. Jednak za każdym razem słyszałem, że on sam nie może podjąć takiej decyzji, bo ma nad sobą radnych. Kiedyś zorganizowaliśmy w Przemyślu wspólną sesję radnych przemyskich i lwowskich. Następna miała się odbyć we Lwowie, ale nie doszła do skutku. Może warto, aby porozmawiali radni z radnymi - proponuje prezydent.

Decyzja o zwrocie Ukraińcom Domu Narodowego należy tylko do przemyskich radnych. To, że o konieczności respektowania "zasady wzajemności" pozytywnie wypowiada się większość radnych, może sugerować chęć wydłużenia w czasie tej sprawy.

Zgodnie z ustaleniami, miasto Przemyśl, w zamian za gmach przy Kościuszki, ma otrzymać kompleks Klubu Garnizonowego przy ul. Grodzkiej.