Radni pytają o dalsze odmulanie zalewu w Rzeszowie. Prace już od listopada?

Dyskusja na temat sytuacji na rzeszowskim zalewie miała miejsce w czasie wtorkowej sesji Rady Miasta Rzeszowa. Wzięła w niej udział Małgorzata Wajda, dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Rzeszowie. Na wniosek radnych i prezydenta Rzeszowa wyjaśniła, na jakim etapie jest aktualnie odmulanie zbiornika, które wstrzymano na wiosnę.

Jak wyjaśniła, jej urząd do ostatniej chwili liczył, że poprzedni wykonawca wznowi prace.

- Początkowo tłumaczył, że opóźnienia wynikają z trudności związanych z epidemią, a my zdawaliśmy sobie sprawę, że ta umowa to ileś miejsc pracy, dlatego czekaliśmy. Ale kiedy we wrześniu okazało się, że nie ma już szans na kontynuację robót, postanowiliśmy wypowiedzieć umowę

– mówi Małgorzata Wajda.

Wody Polskie na kontynuacje odmulania rzeszowskiego zalewu ogłosiły dwa przetargi. W pierwszym poszukiwana jest firma, która zajmie się wywiezieniem mułu wybranego przez poprzedniego wykonawcę i złożonego na brzegu zalewu.

- Ten wykonawca otrzyma także zadanie odmulenia zalewu w drugim etapie, na kolejnym odcinku. Dla pierwszego odcinka, który był odmulany w ubiegłym roku trzeba uzyskać nowe pozwolenia i do prac w tym miejscu przystąpi już zwycięzca drugiego z ogłoszonych przez nas przetargów, obejmującego większy zakres prac – mówi Małgorzata Wajda.

Rozstrzygnięcie pierwszego przetargu planowane jest na początek listopada, a prace mają ruszyć zaraz później. Będą trwały do marca.

Kolejne etapy w cyklach jesienno-zimowych mają trwać do 2022 roku i wykona je firma, która wygra duży przetarg. Wody Polskie liczą, że mimo trudności wynikających z potrzeby znalezienia nowego wykonawcy, wszystko ud sie wykonać w założonym terminie. Łącznie do wydobycia z rzeki jest ponad 600 tysięcy metrów sześciennych mułu.

- Czy Wody Polskie będą pozwalały na inwestycje rekreacyjne i sportowe nad zalewem? Bo w tej chwili jest z tym problem, a są organizacje i podmioty gospodarcze, które chciałyby budować przystanie kajakowe, czy miejsca wodowania łódek

– pytał Sławomir Gołąb, radny Rozwoju Rzeszowa.

Małgorzata Wajda zapewnia, że w miejscach, gdzie takie inwestycje nie będą kolidowały z odmulaniem, a także przyrodą, takie zgody będą wydawane.

- Nie możemy jednak pozwolić na budowę takich obiektów w sytuacji, gdyby mogły utrudniać prace przy odmuleniu. Proszę także pamiętać, że inwestycje nad wodą mają nieco inny charakter i mamy tu do czynienia z różnymi ograniczeniami środowiskowymi. Mimo to, tam, gdzie nie będzie przeszkód, takie pozwolenia będą wydawane. Ale w czasie odmulania nie może być mowy na przykład o bezpiecznym uprawianiu sportów motorowodnych – mówi Małgorzata Wajda.