Radni wygasili mandat burmistrzowi Tyczyna Kazimierzowi Szczepańskiemu

Wygaszenie mandatu to efekt wyroku sądu, który uznał, że Kazimierz Szczepański popełnił plagiat przy pisaniu swojej pracy licencjackiej. W jawnym głosowaniu 6 radnych było za wygaszeniem mandatu, 4 przeciwko, a 2 się wstrzymało od głosu.

Sądy też się mylą

Głosowanie poprzedziła burzliwa dyskusji i wymiana zdań pomiędzy zwolennikami i przeciwnikami burmistrza. Sam burmistrz, podczas tej dyskusji powiedział, że wyrokiem sądu jest zaskoczony, bo jego zdaniem, sprawa nie powinna trafić do sądu, tylko należało ją umorzyć.

- Uważam, że ten wyrok jest niesprawiedliwy i krzywdzący - mówił łamiącym się głosem Szczepański. - Proszę radnych, żeby docenili moją wieloletnią pracę dla gminy, Bo ja dla tej gminy wiele dobrego zrobiłem, a teraz odchodzę jak przestępca, bez odprawy.

Dużo zrobił dla gminny

Sympatycy burmistrza mówili o jego zasługach, o tym, że jeden nieroztropny krok nie powinien przekreślać jego dorobku. - Jego osiągnięcia są spore, a każdy może w życiu popełnić błąd - argumentował radny Grzegorz Lampart. - Proszę radnych, żeby o tym pomyśleli i nie głosowali za wygaszeniem mandatu.

Ale ma wyrok

- Ale burmistrz jest skazany wyrokiem sądu i to, że my mu nie wygasimy mandatu nic nie da, zrobi to wojewoda, a my się ośmieszymy - ripostował radny Janusz Skotnicki.

Przewodniczący rady Adam Skowroński tłumaczył radnym, ze nie mogą oceniać wyroku sądu. - Musimy podjąć decyzję, proszę o głosowanie.

W głosowaniu przeciw burmistrzowi było 6 radnych, 4 za, a 2 się wstrzymało.

- Myślałem, że będzie przynajmniej remis - powiedział po głosowaniu były burmistrz. - Jestem zdruzgotany, przeżywam gehennę, ale się nie poddam. Będę się odwoływał - zapewniał łamiącym się głosem Szczepański.