Krzysztof Czerwonka, startował z listy lokalnego komitetu "Wybieram Konkrety". Kilkuset wyborców postawiło na "Konkrety" i komitet ma w 15-osobowym samorządzie, dwuosobową reprezentację. Na razie, w Radzie Gminy zasiada tylko jeden radny z "Konkretów". Drugi przepadł.
Może wróci na święta
- Nieoficjalnie wiemy, że radny elekt wyjechał za granicę - dowiadujemy się od Sylwestra Piechoty, przewodniczącego zaklikowskiego samorządu. - Może wróci na święta, ale podejrzewam, że może to już być za późno.
Elekt, by zostać pełnoprawnym radnym, musi spełnić kilka warunków.
Najważniejszym jest złożenie ślubowania, czego Czerwonka nie zrobił. Ustawa nie precyzuje, w jakim czasie radny ma złożyć ślubowanie. Dosyć precyzyjnie określa jednak termin, w którym radny musi przedstawić zaświadczenie, że jego najbliżsi nie prowadzą działalności gospodarczej na mieniu gminnym. Z tego obowiązku musi wywiązać się w terminie 30 dni od wyborów. Termin minął w ub. tygodniu, Czerwonka zaświadczenia nie dostarczył.
Wybrał konkretny zarobek
Szef samorządu liczy jeszcze, że takie oświadczenie nadejdzie pocztą. - Liczy się data stempla pocztowego - asekuruje się przewodniczący Piechota.
Naszym zdaniem, wybory uzupełniające są pewne. Dowiedzieliśmy się, że Krzysztof Czerwonka, dostał dobrze płatną pracę i nie zamierza wracać. Trudno mu się dziwić, bo za jedno posiedzenie samorządu, dostałby tu ok. 100 zł. Tyle na Zachodzie zarobi w znacznie krótszym czasie i częściej, niż raz na miesiąc.
- Ludzie wybierali "Konkrety", a radny Czerwonka wybrał konkretną forsę - komentują mieszkańcy Zaklikowa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?