Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybuch w Wojsławicach w gminie Gózd. Prokuratura wysłała akt oskarżenia do sądu. Sprawcom grozi do ośmiu lat więzienia

Izabela Kozakiewicz
Izabela Kozakiewicz
Sprawcy doprowadzili do detonacji podpalając pocisk w garnku, huk było słychać w promieniu kilku kilometrów.
Sprawcy doprowadzili do detonacji podpalając pocisk w garnku, huk było słychać w promieniu kilku kilometrów. Policja Radom
Za posiadanie materiałów wybuchowym i spowodowanie detonacji odpowie przed sądem dwóch mieszkańców powiatu radomskiego. Prokuratura w Radomiu właśnie skierowała akt oskarżenia w ich sprawie do sądu. Mężczyźni doprowadzili do wybuchu w lesie koło Wojsławic w gminie Gózd. Postawili na nogi służby, a w sprawie interweniowało nawet dowództwo polskich sił zbrojnych i kancelaria premiera.

Spowodowali wybuch w Wojsławicach w gminie Gózd, odpowiedzą przed sądem

Do wybuchu doszło 25 czerwca tego roku w Wojsławicach w gminie Gózd. Około 21.30 w okolicy słychać było głośny huk. Rozdzwoniły się telefony Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego. Sprawę nagłośniły także ogólnopolskie media, bo w związku z wojną w Ukrainie pojawiły się podejrzenia, że w okolicach Radomia doszło do wybuchu rakiety zrzuconej przez obce wojska. Szybko pojawiły się uspokajające komunikaty ze strony policji, ale też z Kancelarii premiera i Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych, że doszło do niekontrolowanej eksplozji pocisku z czasów II Wojny Światowej.

Zobaczcie film:

Policjanci wspólnie z żołnierzami i strażakami, zabezpieczyli okolice wybuchu. Znaleźli dziesiątki metalowych odłamków pocisku artyleryjskiego, z których część była wbita w drzewa. Prokuratura wszczęła śledztwo w tej sprawie, a policja szybko zatrzymała sprawców, to dwóch mieszkańców Wojsławic w wieku 29 i 33 lat. Jak ustalono w trakcie śledztwa mężczyźni znaleźli pocisk w lesie, włożyli go do metalowego garnka, polali łatwopalną substancją i podpalili. Moment ten nagrali telefonem, po czym palący się pocisk zostawili, a sami wrócili do domów.

Zobacz więcej:

Z opinii biegłego wynika, że był to pocisk kalibru 150 milimetrów, wypełniony kruszącym materiałem wybuchowym w postaci trotylu. Ekspert ocenił, że do detonacji doszło nie na skutek działania zapalnika, ale w związku z podpaleniem pocisku.

Jak poinformowała prokurator Agnieszka Borkowska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu mężczyźni są oskarżeni o posiadanie materiałów wybuchowych. Zgodnie z Kodeksem karnym za posiadanie i posługiwanie się "przyrządem wybuchowym" grozi kara pozbawienia wolności od sześciu miesięcy do ośmiu lat.

od 12 lat
Wideo

Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie