Trener Apklan Resovii nie ukrywał, że jego zespół słabo rozpoczął spotkanie przy Bukowej.
- Początek był taki trochę usztywniony i nie byliśmy sobą - przyznał.
Resoviacy szybko stracili pierwszego gola, a zaraz na początku drugiej części pechowo drugiego. Radosław Mroczkowski wtedy nie czekał długo i przeprowadził potrójną zmianę.
- Szukaliśmy rozwiązań, żeby dać tej drużynie odpowiedni bodziec i stąd te zmiany. Uważam, że zawodnicy, którzy weszli na boisko dali naprawdę to, czego oczekiwaliśmy. Zespół się nie poddał i to jest dla mnie cenne - pracowaliśmy do końca o jak najkorzystniejszy wynik
- ocenił.
Mecz ostatecznie zakończył się remisem, z czego raczej zadowolony był coach rzeszowian.
- Punkt na wyjeździe na pewno zawsze będzie cenny, jeszcze w takich okolicznościach, gdy tracisz dwie bramki i gonisz wynik, to tym bardziej jeżeli drużyna potrafi się z tego podnieść, to jest to dobry prognostyk - wyjaśniał. - Pracujemy dalej, na pewno przeanalizujemy te nasze słabsze momenty i będziemy się przygotowywać do następnego meczu - podsumował.
- Pokazaliśmy charakter i na pewno musimy też wyeliminować błędy, które popełniliśmy przy bramkach, ale naprawdę cieszy, że walczyliśmy do samego końca i zdobyliśmy cenny punkt na trudnym terenie - dodał zdobywca wyrównującego gola Aleksander Komor.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Joanna Kurowska pozuje do selfie na POGRZEBIE. "Gdzie się podziała przyzwoitość?"
- Wystrojona Cichopek dystansuje się od Kurzajewskiego na imprezie. Kryzys w niebie?
- Nieznana przeszłość Anity Werner. Zdjęcia dziennikarki w negliżu
- Kochało się w nim pół Polski. Nie uwierzysz, jak teraz wygląda Makowiecki!