Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rafał Gliński, Łukasz Nowak, Jarosław Hipner, Michał Bekisz. Opinie po meczu PGNiG Superligi Zagłębie Lubin - Handball Stal Mielec

luci, pgnig superliga
Zagłębie Lubin skutecznie zrewanżowało się Stali Mielec za dwie porażki w poprzednim sezonie
Zagłębie Lubin skutecznie zrewanżowało się Stali Mielec za dwie porażki w poprzednim sezonie Mat. Prasowe PGNiG SUperligi i Zagłębia Lubin
- Większa mądrość w ataku pozycyjnym miała duży wpływ na wynik meczu - mówi Rafał Gliński, trener Handball Stali Mielec. Jego drużyna na inaugurację sezonu PGNIG Superligi piłkarzy ręcznych uległa na wyjeździe Zagłębiu Lubin 23:25.

- Trzeba pogratulować drużynie z Lubina, bo na inaugurację u siebie zaksięgowali sobie trzy punkty. Co do meczu, to z zaangażowania i postawy drużyny jestem zbudowany, zadowolony z wyniku końcowego na pewno nie - mówi Rafał Gliński. - Większą mądrość, przede wszystkim w ataku pozycyjnym, miała drużyna z Zagłębia i to zadecydowało w dużej mierze o wyniku spotkania. Wiedzieliśmy, że żyją z szybkich kontr i gdzieś tam, te nasze błędy w ataku pozycyjnym, czy wyprowadzaniu kontr wykorzystali. 25 bramek straconych na wyjeździe, to wynik do akceptacji, ale nie wygra się meczu, kiedy się ma z przodu tylko 23 trafienia.

- Weszliśmy w ten mecz całkiem przyzwoicie. Po piętnastu minutach prowadziliśmy 8:5 i kiedy wydawało się, że wszystko nam się układa, to ta gra nam stanęła i zrobiło się 8:10 - komentuje defensor Stali Łukasz Nowak. - Staraliśmy się, goniliśmy Zagłębie, mieliśmy szanse, żeby to zrobić, ale niestety. Tak jak trener wspomniał, zabrakło boiskowej mądrości, chłodnej głowy, żeby wykończyć akcję. Pozostaje tylko pogratulować Zagłębiu zwycięstwa i zaprosić rywala do Mielca na rewanż.

Zadowolenia z wyniku nie kryli gospodarze.

- Pomimo że mecz nie układał się do końca tak, jak byśmy chcieli, to wyciągnęliśmy ten wynik - mówi Jarosław Hipner, trener Zagłębia. - To było zwycięstwo po ciężkiej walce, co pokazuje też wynik. Był to mecz walki, może nie do końca ładny, ale każda bramka, ładna czy brzydka, to bramka. Pomimo nieobecności pierwszego bramkarza ten wynik dociągnęliśmy.

- To był mój pierwszy mecz w Superlidze, który rozegrałem w większym wymiarze czasu - mówi Michał Bekisz, zawodnik Zagłębia, który we wcześniejszych sezonach miał epizod gry w Superlidze w barwach Legionowa. - Muszę przyznać, że gra w tej lidze, to zupełnie inna sprawa niż, to co dzieje się w niższych ligach. Nasz zespół dziś pokazał bardzo duży charakter, jako zawodników walczących o każdą piłkę, niezadowalających się małą przewagą, ale była też chęć zdobywania jeszcze większej liczby bramek. Ja lubię taką grę, grę do końca, szybką, twardą. Cieszymy się, że mimo słabszych momentów zdobyliśmy trzy punkty.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24