Rafał Wilk może zostać honorowym obywatelem Rzeszowa

Wilk pojawił się w Ratuszu z dwoma medalami wywalczonymi w Rio de Janeiro na igrzyskach paraolimpijskich - złotym (w jeździe na czas) i srebrnym (w wyścigu ze startu wspólnego). Oba oczywiście zdobył w kolarstwie ręcznym (handbike).

- Pamiętam cię jeszcze, jak jeździłeś na żużlu - wspominał Prezydent. Reprezentant Polski zauważył jednak, że to już dla niego dość odległe czasy. - Dziesięć lat już jeżdżę na wózku, więc trochę czasu już zleciało - powiedział Wilk.

Były żużlowiec wspomniał również, że cały czas wierzy w to, że kiedyś stanie na nogi, ponieważ medycyna czyni stałe postępy, Wszystko to pozwala mu nie tracić wiary, iż taki dzień kiedyś nadejdzie. - W piłkę nożną może nie będę już grał, ale mam nadzieję, że te kilka kroków jeszcze zrobię - podsumował w swoim stylu.

W czasie spotkania Rafał Wilk podkreślał, jak bardzo w ostatnich latach rozwinął się sport paraolimpijski.

- Kiedyś może było tak, że wystarczyło pójść na trening dwa czy trzy razy w tygodniu i zdobywało się medal, ale teraz jest już zupełnie inaczej - przyznał. - Nawet sprzęt rozwinął się niesamowicie, staje się coraz lepszy, bo na przykład rowery, na których startowali niektórzy zawodnicy przygotowywała chociażby znana z Formuły 1 stajnia Williamsa - dodał.

Prezydent Ferenc podziękował przy okazji mediom za nagłośnienie i zainteresowanie startami Rafała. Zainteresował się również sprzętem, na którym startuje zawodnik.

- Taki rower kosztuje sześćdziesiąt tysięcy, więc nie są to tanie rzeczy - powiedział Wilk. - Musimy coś wymyślić, żeby jakoś pomóc - powiedział Ferenc.

Na zakończenie spotkania prezydent poinformował, że przygotował wniosek o nadanie tytułu Honorowego Obywatela Miasta Rzeszowa dla Rafała Wilka.

- To dla mnie wielki zaszczyt - powiedział Rafał. - Nie spodziewałem się tego. Wiem, że to jeszcze musi być zaakceptowane i przejść procedury, ale już sam fakt jest dla mnie wielkim wyróżnieniem. Byłbym chyba pierwszym sportowcem, który dostąpił takiego zaszczytu - dodał.