Rafał Wilk wygrał Puchar Europy w Puchovie. Forma naszego mistrza rośnie

Nasz trzykrotny złoty medalista paraolimpijski w kolarstwie ręcznym najpierw zwyciężył w wyścigu ze startu wspólnego wyprzedzając Polaka Krzysztofa Plewę i Francuza Josepha Fritscha, który w tym roku wywalczył tytuł mistrza Europy. W drugim dniu rywalizacji Wilk znów okazał się najlepszy tym razem w jeździe na czas. Drugie miejsce ponownie zajął Krzysztof Plewa, a trzecie Holender Johan Reekers.

Cieszy to przetarcie przed igrzyskami w Tokio, zwłaszcza, że myślę iż było całkiem dobre. Jestem zadowolony. Analiza moich „wykresów” wykazała, że jest dosyć znaczna ich poprawa. Mam nadzieję, że przed samym wyjazdem na igrzyska będzie jeszcze lepiej. Zwłaszcza, że przede mną jeszcze wysokogórski obóz we Włoszech

- mówi nasz mistrz, który znajduje się już na ostatniej prostej w przygotowaniach do startu w swojej trzeciej paraolimpiadzie, w której także zapowiada walkę o najwyższe cele.

Obecnie nasz świetny sportowiec przebywa w domu, ale bardzo mocno trenuje. Treningi są objętościowe. - Obecnie jest najtrudniejszy i najcięższy okres przed igrzyskami - przyznaje nasz olimpijczyk, który we wtorek przejechał 120 kilometrów. W środę planuje 150. Sporo. - Wszystko dobrze, wszystko przebiega planowo. Zdrowie jest, można więc spokojnie trenować i przygotowywać się do startu na igrzyskach - dodaje nasz rozmówca.

W przyszłą środę Rafał Wilk wyjeżdża do włoskiego Livingo na przedolimpijskie zgrupowanie. Potem jeszcze na tydzień wróci do Polski, aby po kilku dniach razem z innymi reprezentantami kraju odlecieć do Japonii. Po kolejny medal dla siebie i dla Polski.

Polska reprezentacja paraolimpijska liczy 89 sportowców, którzy rywalizować będę w 12. konkurencjach. W parakolarstwie wystartuje razem z Rafałem Wilkiem siedmiu zawodników, trzy kobiety i czterech mężczyzn. Są to: Krystian Giera, Renata Kałuża, Justyna Kiryła, Marcin Polak, Dominika Putyra i Rafał Szumiec. Renata Kałuża podobnie jak Rafał Wilk wygrała podczas Pucharu Europy w Puchovie czasówkę i wyścig ze startu wspólnego.

Można wnosić, że wszyscy nasi zawodnicy w parakolarstwie będą w Tokio w dużej formie. Na najważniejszą sportową imprezę czterolecia zawodnicy czekali... 5 lat.