Ratował polskich Żydów dzięki podrabianym paszportom - powstał film o Aleksandrze Ładosiu

- Spotkanie rozpoczęło się mszą świętą w intencji rodziny. Po mszy wszyscy udali się na cmentarz, aby pomodlić się na grobach przodków - informuje Lucyna Ładoś z komitetu organizacyjnego.

Później zaczęła się część oficjalna, po której rodzina spotkała się w sali widowiskowej MGDK w Głogowie Młp. Tam odbyła się
przedpremiera filmu o Aleksandrze Ładosiu, polskim dyplomacie.

- Produkcję rozpoczęto na zlecenie burmistrza Pawła Baja, który zasiada w zarządzie Fundacji im. Rodziny Ulmów SOAR, mającej na celu upamiętnienie bohaterstwa i odwagi Polaków ratujących Żydów - mówi Aneta Ginter, współorganizatorka zjazdu.

- Film powstał, by przywrócić należną pamięć Aleksandrowi Ładosiowi. Był on związany z naszym miastem poprzez swojego ojca Jana, który wywodził się z Głogowa, tu się urodził i mieszkał, a następnie wyjechał do Lwowa - kontynuuje.

Dopiero w2017 roku odkryto dokumenty w Archiwum Federalnym w Bernie, z których wynika, że to polski poseł i jego ludzie wpadli na pomysł ewakuacji polskich Żydów na latynoamerykańskich paszportach. Ładoś jako jeden z pierwszych na świecie miał świadomość tego, jakie są plany Niemców. Na wczesnym etapie Holokaustu pomagał w ucieczce przed zagładą. Udało mu się ocalić około 400 osób.

Film zrealizowano dzięki dotacji z Podkarpackiej Komisji Filmowej oraz z budżetu gminy Głogów Młp. Reżyserem filmu jest Roland Dubiel, natomiast koordynacją nagrań zajął się Robert Borkowski, dyrektorowi gminnej biblioteki. W przedpremierze uczestniczył Jakub Kumoch, ambasador RP w Bernie.