Wczoraj o godzinie 11.40 bieszczadzcy goprowcy dostali zgłoszenie od kobiety, która w okolicy Woli Matiaszowej, podczas zjeżdżania na sankach złamała nogę. Po zaopatrzeniu przez ratowników i zwiezieniu została przekazana załodze karetki.
- Kolejne zgłoszenie wpłynęło o 12.24, także do otwartego złamania. Tym razem mężczyzna schodzący z Połoniny Wetlińskiej, będąc już w Wetlinie, poślizgnął się na drodze, w wyniku czego złamał nogę. Po zaopatrzeniu, poszkodowany został przekazany załodze pogotowia
- czytamy na facebookowym profilu GOPR.
POLECAMY: Głupota i brawura. Bywa że podlane alkoholem. Tego turystom Bieszczady nie wybaczają
Ostatnie zgłoszenie tego dnia bieszczadzcy goprowcy przed godziną 14.
- W okolicy Małej Rawki, skiturowiec podczas zjazdu w lesie uderzył w drzewo, w wyniku czego doznał złamania podudzia - opisują. - Pierwsi ratownicy dotarli do poszkodowanego bardzo szybko, ponieważ akurat w tym czasie trenowali w okolicy miejsca zdarzenia. Niedługo potem dotarła kolejna ekipa ratowników.
Po zaopatrzeniu termicznym mężczyzny i podaniu mu środków przeciwbólowych, poszkodowany został przetransportowany na Przełęcz Wyżniańską, gdzie został przekazany załodze karetki.
Bieszczadzcy goprowcy w akcji. Zobacz zdjęcia:
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?