Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ratownik medyczny podejrzany o pedofilię. Wkrótce zapadnie wyrok

Marcin Koziestański
Marcin Koziestański
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Szymon Starnawski /Polska Press
Sąd Rejonowy w Legnicy do grudnia odroczył wydanie wyroku w sprawie Tomasza W. - ratownika medycznego, u którego policjanci odnaleźli tysiące plików z dziecięcą pornografią. Mężczyzna przyznał się do winy i chce dobrowolnie poddać się karze. Jednocześnie domaga się, aby kosztami postępowania sądowego obarczyć podatników. Sprawa jest o tyle bulwersująca, że ratownik prowadził pokazy i kursy pierwszej pomocy przedmedycznej w legnickich placówkach oświatowych, miał więc stały kontakt z dziećmi i młodzieżą.

O sprawie Tomasza W., ratownika medycznego pogotowia ratunkowego, jako jeden z pierwszych poinformował legnicki portal LCA. Mężczyzna prowadzący też zajęcia z pierwszej pomocy w placówkach oświatowych, w marcu tego roku został zatrzymany przez policję. W jego mieszkaniu zaleziono i zabezpieczono ponad tysiąc plików z dziecięcą pornografią. Mimo iż w trakcie postępowania miał zakaz zbliżania się do małoletnich, nadal prowadził zajęcia w szkole i za złamanie zakazu trafił na trzy miesiące do aresztu.

Podczas pobytu w areszcie mężczyzna został poddany specjalistycznym badaniom, z których wynika, że jest zdrowy psychicznie. Sprawdzono też jego preferencje seksualne i również nie stwierdzono żadnych zaburzeń.

Po zakończeniu postępowania prokurator zarzucił mu posiadanie na twardych dyskach, pendrajwie i w telefonie treści pornograficznych z udziałem małoletnich, w tym dzieci poniżej lat 15 oraz rozpowszechnianie treści pornograficznych z udziałem małoletnich za pośrednictwem specjalnej aplikacji. Prokurator zażądał dla oskarżonego dwóch lat bezwzględnego więzienia. Ratownik przyznał się do winy i wyraził chęć dobrowolnego poddania się karze.

Kto ma zapłacić?

Tomasz W. wniósł jednak przed sądem, by koszty postępowania sądowego oraz opłaty sądowe zrzucić na podatników. - Argumentacja oskarżonego sprowadzała się do tego, że w związku z tą sytuacją, postępowaniem karnym, jego sytuacja osobista i materialna uległa zmianie. W związku z tym wniósł o zwolnienie go z kosztów postępowania w całości oraz kosztów opłat sądowych – powiedziała na poprzedniej rozprawie Małgorzata Piotrowska, sędzia Sądu Rejonowego w Legnicy, cytowana przez portal LCA.

- Ze względu na charakter kary uzgodnionej z oskarżonym, czyli kary bezwzględnego pozbawienia wolności oraz jego obecną sytuację materialną, częściowo zgadzam się na modyfikację wniosku poprzez ustalenie, iż oskarżony będzie zobowiązany do poniesienia połowy kosztów postępowania – odniósł się wówczas do wniosku prokurator Prokuratury Rejonowej w Legnicy Przemtysław Turaj.

Wyrok nie zapadł

Mimo, że sprawa przed legnickim sądem już się zakończyła, to na wyrok trzeba będzie poczekać jeszcze miesiąc. - Na rozprawie w dniu 14 listopada wyrok nie zapadł. Wszystko przez pewne względy proceduralne. Następny termin został wyznaczony na 19 grudnia - przyznał w rozmowie z portalem I.pl Jarosław Halikowski, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Legnicy.\

od 16 lat

lena

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Ratownik medyczny podejrzany o pedofilię. Wkrótce zapadnie wyrok - Portal i.pl

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24