RawlPlug Sokół prowadzi w półfinale jeden do zera. Łańcucianie pokonali AZS Politechnikę Opolską

W rywalizacji play-off: 1-0 dla Rawlplug Sokoła

Rawlplug Sokół: Wrona 16, Szczypiński 13, Struski 10, Bręk 8, Załucki 7, Nowakowski 6, Pisarczyk 5, Lis 2, Czerwonka 0. Trener Dariusz Kaszowski.

Weegree AZS Politechnika: Kaczmarzyk 14, Rutkowski 14, Jodłowski 10, Kobel 10, Kiwilsza 7, Krefft 4, Wilk 4, Kapuściński 0, Piszczatowski 0. Trener Kamil Sadowski.

Na początku łańcucianie prowadzili 7:2, 9:4, 30:25 i w pierwszej połowie było to najwyższe prowadzenie naszej drużyny. Mecz toczył się na styku, czego dowodem fakt, iż w pierwszych 20 minutach na tablicy cztery razy zapalał się remis.

Po dużej przerwie przez kilka minut na plusie znajdowali się przyjezdni, potem znów mieliśmy remis, następnie sokoły odskoczyły. Kiedy trafił Lis, zaliczka naszej ekipy wyniosła dużo, jak na przebieg tego meczu, bo 7 punktów (45:38). Mało tego, po rzutach wolnych Pisarczyka „akademicy” przegrywali już 41:52. Ostatecznie po 30 minutach zapas Sokoła wynosił 9 punktów (52:43).

W ostatniej kwarcie gospodarze kontrolowali sytuację (57:45, 59:51), ale 3 minuty przed syreną kibice znów byli pełni obaw (59:58). Zaczęła się wojna nerwów. Na tablicy po raz kolejny pojawił się remis (61:61). Wtedy za trzy wycelował Szczypiński. 27 sekund przed końcem, przy stanie 66:63 dla Sokoła, oba rzuty osobiste sknocił Rutkowski. W rewanżu jeden „osobowy” wykorzystał Struski i, jak się za moment okazało, ustalił wynik zawodów.

Łańcucianie wygrali, mimo że mieli więcej strat (16 do 11), słabszą skuteczność w rzutach za 2 (40 do 43.6 procent). Lepsi okazali się w rzutach za 3 (7 do 5) i w walce na deskach (47 zbiórek do 40).
D
W drugim półfinale: Górnik Trans.eu Wałbrzych - Sensation Kotwica Kołobrzeg 80:69 (19:28, 17:16, 20:13, 24:12)