Razem po unijne miliony. Podkarpackie gminy nawiązują współpracę

Przedstawiciele lokalnych samorządów spotkali się już w tej sprawie z marszałkiem. Jako Rzeszowski Obszar Funkcjonalny wnioskują, aby w kolejnym rozdaniu pieniędzy z Unii Europejskiej uwzględnić ich wspólne projekty, m.in. edukacyjne i komunikacyjne. Jednym z nich jest budowa szybkiej kolei miejskiej, która miałaby usprawnić komunikację w okolicy.

- Marszałek wstępnie zaakceptował tą propozycję, bo przecież Rzeszów i sąsiedni miejscowości to np. pod względem komunikacyjnym jeden wspólny organizm. Ich mieszkańcy korzystają ze wspólnych dróg, jeżdżą tymi samymi autobusami - mówi Wiesław Bek, rzecznik prasowy marszałka województwa podkarpackiego.

Jako ROF z marszałkiem negocjują przedstawiciele Rzeszowa, miasta i gminy Łańcut, Głogowa Małopolskiego, Trzebowniska, Czarnej, Krasnego, Chmielnika, Tyczyna, Boguchwały i Świlczy. Ale to nie jedyny pomysł na wspólne pozyskanie pieniędzy.

- Wiele gmin zakłada w tym celu stowarzyszenia. Np. Krosno, Jasło i Sanok chcą realizować projekty jako podkarpackie trójmiasto. Samorządy zdają sobie sprawę, że w nowym rozdaniu premiowane będą przede wszystkim projekty wspólne - mówi rzecznik Bek.

Podczas spotkania z przedstawicielami ROF marszałek Mirosław Karapyta zapewnił, że cieszy go współpraca między gminami. Przekonywał, że w rozdaniu pieniędzy z RPO znajdzie się specjalna pula na projekty dotyczące rozwoju Rzeszowa i sąsiednich gmin, które wzmocnią pozycję stolicy regionu jako ośrodka metropolitalnego.

- Nie zapominamy też o pozostałych miastach regionu, które także muszą się rozwijać - zapewnia M. Karapyta.