Zbigniew Bury, dyrektor rzeszowskiego wydziału edukacji w Urzędzie Miasta, zaznacza, że są to tylko plany i nic nie jest jeszcze przesądzone.
- Wstępną propozycję przedstawiliśmy na razie najbardziej zainteresowanym, czyli dyrektorom szkół - mówi. - Staraliśmy się patrzeć na sprawę globalnie, czyli nie tylko na to, co się zadzieje we wrześniu przyszłego roku, ale także na perspektywę czasową, zwłaszcza 2019 rok, kiedy skumulują się nam dzieci (po 8-letnich podstawówkach i gimnazjach).
Dyrektor Bury dodaje, że gimnazja przekształcą albo włączą w inne szkoły.
- Nie ma praktycznie żadnego problemu, jeśli chodzi o zespoły szkół. Tam, zgodnie z ustawą, gimnazja staną się 8-klasowymi podstawówkami. Podobna sytuacja jest w przypadku Gimnazjum nr 11 i Szkoły Podstawowej nr 25 na Baranówce IV. Mimo iż formalnie nie są one w zespole, to jednak mieszczą się obok siebie i są połączone.
CZYTAJ TEŻ: Seks w toalecie rzeszowskiego gimnazjum. Prokuratura bada sprawę
Gimnazjum nr 2 przy ul. Szopena w Rzeszowie mieści się w tym samym obiekcie, co III LO. Miasto proponuje więc włączenie go do tego liceum. „Trzecie” zyska tym samym więcej miejsca. Ta sama sytuacja dotyczy Gimnazjum nr 3 przy ul. Wyspiańskiego. Miejsce to zajmie VIII LO. Z kolei gimnazja nr 7, 8 i 10 mają być przekształcone w szkoły podstawowe.
Przenosiny z Miłocina do centrum?
Najwięcej emocji budzą plany odnośnie budynku po Gimnazjum nr 1. Miasto rozważa, by ulokować tu Zespół Szkół Agroprzedsiębiorczości.
- Bierzemy pod uwagę rozwój szkolnictwa zawodowego i lokalizację ZSA, która obecnie nie jest do końca szczęśliwa i być może przez to szkoła boryka się z naborem - tłumaczy dyrektor Bury. - Zależy nam, by odżyła, a młodzież dojeżdża-jąca do niej spoza miasta, miała łatwiej. W budynku po gimnazjum przy ul. Pułaskiego proponujemy też utworzenie nowej, powiatowej placówki doskonalenia nauczycieli, która w późniejszej fazie byłaby połączona z poradnią psychologiczno-pedagogiczną, mieszczącą się dziś w internacie przy ul. Rejtana.
Przeciw likwidacji Gimnazjun nr 1 protestują nauczyciele.
- Proponujemy, by utworzyć tu nową szkołę podstawową - mówi Alina Wolska, dyrektor Gimnazjum nr 1. - W ten sposób odciążylibyśmy sąsiednie szkoły podstawowe, a uczniowie nie musieliby uczyć się w nich w systemie dwuzmianowym. Reforma oświaty jest przecież także okazją do tego, żeby stworzyć dobre, bezpieczne warunki nauki dla dzieci. Na 8 lat przebywania w szkole. Nasz budynek mieści się w bezpiecznym miejscu, wśród zieleni.
Nauczyciele zamieścili protest na stronie internetowej szkoły. Plakaty mają wieszać na drzwiach placówki. Byli też u podkarpackiego kuratora oświaty. Prosili, by kurator ze szczególną troską pochyliła się nad siecią szkół. Z tematem poszli też do prezydenta Rzeszowa.
Dyrektor Bury tłumaczy, że demografia do 2025 r. mówi sama za siebie. Wynika z niej, że na osiedlu Pułaskiego zainteresowanie nową podstawówką byłoby nikłe. Nauczyciele zdają sobie z tego sprawę, ale mówią, że do szkół w centrum wiele dzieci jest przecież dowożonych. Dyrektor Wolska dodaje, że miała już zapytania od mieszkańców, czy przekształcą się w podstawówkę i kiedy rozpoczną się zapisy.
Był też inny pomysł na to, co zrobić z „jedynką”. Dyrektorowi wydziału edukacji nie podoba się jednak koncepcja, by „1” stała się drugim budynkiem SP nr 3, a nauczyciele musieli biegać od szkoły do szkoły, a jest to kawałek drogi.
Wiadomo też, że jest plan, by miejsce po Gimnazjum nr 6 zajął Zespół Szkół Energetycznych, który mieści się przy Dąbrowskiego. Tam powstałby nowy zespół szkolno-przedszkolny. Gimnazjum nr 9 zamieni się w LO z oddziałami dwujęzycznymi.
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Gwiazdy "Żon Miami" przetrwały horror huraganu. Ich historie mrożą krew w żyłach
- Ula z "M jak miłość" paraduje na imprezie w STANIKU! Przesada? | ZDJĘCIA
- Kinga Zawodnik wpuściła ludzi do sypialni. Naprawdę powiedziała, jak TO robi!
- Tomaszewska pójdzie do Polsatu?! Powiedziała o jedno słowo za dużo | WIDEO