
Pierwszy finał odbył się 22. czerwca 2001 roku w Łańcucie, a Stal Sanok pokonała w nim Siarkę Tarnobrzeg 5:2. To właśnie sanoczan można nazwać drużyną wybitnie pucharową, bo ekipa z „Grodu Grzegorza” w finałach występowała aż osiem razy, z czego sześciokrotnie zdobywała puchar i mogła się prezentować na szczeblu centralnym. Z jakim skutkiem? Mecze z Legią Warszawa do dzisiaj wszyscy dobrze pamiętamy.
Rywalizacja w regionalnym pucharze to więc szansa dla mniejszych klubów, aby pokazać się szerszemu gronu. Przecież Karpaty Krosno, dzięki ograniu Wisłoka Wiśniowa, zagrają teraz z PGE Stalą Mielec, beniaminkiem PKO BP Ekstraklasy.
Trzykrotnie najlepsza na szczeblu naszego województwa była drużyna Resovii, a dwa razy Stali Rzeszów, której rezerwy również raz triumfowały. Co ciekawe w latach 2014-2017 biało-niebiescy aż trzykrotnie mierzyli się z JKS-em Jarosław. Raz wygrał pierwszy zespół Stali, raz jej rezerwy, a raz lepsi byli jarosławianie.
Największym pechowcem jest natomiast Siarka Tarnobrzeg, która w finałach grała trzykrotnie i za każdym razem przegrywała - dwa razy ze Stalą Sanok, a raz ze Strugiem Tyczyn. Z tym ostatnim po rzutach karnych w edycji 2002/2003. Rok wcześniej do wyłonienia zwycięzcy również potrzebne były jedenastki. Wtedy Galicja Cisna mierzyła się z Polonią Przemyśl i wygrała w karnych 4:2. Jak wiemy obecnie klubu z Cisnej nie ma na piłkarskiej mapie.
W stalowowolskiej klasie B występuje natomiast LZS Turbia, który jednak również miał swoje chwile chwały. W roku 2004 lepsza jeszcze okazała się Stal Mielec, ale siedem lat później puchar wywalczyła drużyna z tej niewielkiej miejscowości. Wtedy, w dwumeczu, bo w kilku edycjach zdecydowano się na takie rozwiązanie, drużyna Daniela Kijaka najpierw ograła Stal Sanok 3:0, by w rewanżu przegrać 1:4. O pucharze zadecydowała więc bramka zdobyta na wyjeździe.
Należy jeszcze wrócić do Siarki, bo i jej rezerwy miały okazję zagrać w finale, i to nie tak dawno temu, bo w 2018 roku. Do Tarnobrzega przyjechała Resovia, która dopiero co wywalczyła awans do 2 ligi i w pucharze sprawy nie pokpiła. Wygrała 6:1...
Szymon Grabowski, trener Apklan Resovii: Gdyby trybun nie było za nami, to derby mogły potoczyć się inaczej [STADION]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?