Regionalny Totolotek Puchar Polski. Karpaty Krosno po dogrywce okazały się lepsze od 3-ligowego Sokoła Sieniawa! [RELACJA]

Od mniej więcej 60. minuty zaznaczyła się optyczna przewaga Sokoła, lecz już z przełożeniem częstszego przebywania na połowie przeciwnika na konkretne sytuacje bramkowe przyjezdni mieli spore problemy. I to wcale nie wynikało ze słabej ich gry ofensywnej, ale przede wszystkim z uważnej postawy Karpat w poczynaniach defensywnych.

Począwszy od drugiej linii, formacji notującej szereg przechwytów, przez praktycznie bezbłędną obronę z jej filarem na czele, czyli Łukaszem Zychem, radzącym sobie z wyłączeniem ruchliwego i szybkiego napastnika Sokoła, Amerykanina Daquana Kinga, po skutecznie za każdym razem interweniującego bramkarza, Mateusza Krawczyka.

W tym czasie najbliżej zdobycia gola goście byli w doliczonym czasie do regulaminowych 90. minut. Rzut wolny z około 20 metrów egzekwował Jarosław Lis i posłał piłkę pod poprzeczkę, jednak znakomicie dysponowany Krawczyk przeniósł ją nad poprzeczkę.

W dogrywce z kolei do głosu coraz częściej dochodzili krośnianie. I tak w 101. minucie Karol Knap uderzył z rzutu wolnego z ponad 20 metrów tuż obok słupka. Kilka minut później ten sam zawodnik, po dośrodkowaniu z rzut wolnego, strzałem głową trafił w słupek.

Wreszcie w 113. minucie Bartłomiej Wojtasik wykorzystał niezdecydowanie obrońców i posłał futbolówkę do bramki, rozstrzygając losy spotkania.

Karpaty Krosno – Sokół Sieniawa 1:0 (0:0, 0:0)

Bramka: 1:0 Wojtasik 113.

Karpaty: Krawczyk – Czelny, Zych, Stasz ż, Gierlasiński – Kowalski (75 Wajs), Knap, Król, Stańko (46 Wojtasik), Dziadosz (120 Majewski) – Fundakowski (46 Kozubal). Trener Dariusz Liana.

Sokół: Jakiel – Grasza, Kowalczyk ż (91 Ochab), Drelich, Skała (78 Kapuściński) – Purcha, Burka, Hass, Pikiel – Kasperkowicz ż (62 Mazurek), King ż (71 Lis ż). Trener Ryszard Kuźma.

Sędziował Sebastian Godek (Rzeszów). Widzów 400.