MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Regionalny Totolotek Puchar Polski. Mieczysław Ożóg skończył już 54 lata, ale wciąż jest liderem swojego zespołu w 5 lidze

Waldemar Mazgaj
Mieczysław Ożóg ma 54 lata, ale boiskowego wigoru mogą mu zazdrościć nastolatkowie.
Mieczysław Ożóg ma 54 lata, ale boiskowego wigoru mogą mu zazdrościć nastolatkowie. fot. Krzysztof Nowaliński
– Nie narzekam na wiek, tylko bawię się grą w piłkę – mówi Mieczysław Ożóg, piłkarz 5-ligowej Bukowej Jastkowice, jeden z najlepszych piłkarzy w historii Stali Stalowa Wola.

– Mietek ma 54, ja o 10 mniej. Razem prawie 100 lat i tworzymy najstarszy duet obrońców na Podkarpaciu, a może i w Polsce. Tym bardziej, że obaj gramy po 90 minut, a nie ogony – śmieje się Dariusz Bartnik, trener Bukowej.

– Razem z bocznymi obrońcami, którzy też do najmłodszych nie należą, mamy dobrze ponad 150 lat. Ale jak złapiemy rywali to ciężko nam strzelić gola – dopowiada Ożóg.

Spotkali się w 1-ligowej Stali. Wtedy to była najwyższa klasa rozgrywkowa w Polsce.

– Gdy 1994 roku jako nastolatek wchodziłem do szatni drużyny prowadzonej przez Adama Musiała, to dostałem krzesło koło Mietka i tak się zakolegowaliśmy. Sporo się od niego nauczyłem, a dziś jestem jego trenerem – dodaje Bartnik.

Ożóg zawsze był walczakiem, na boisku zostawiał nie tylko serce, ale i płuca. Prawdziwy lider, były kapitan i idol kibiców z Hutniczej. Jaką ma receptę na takie „zdrowie” piłkarskie?

Dostałem to z góry, od Boga. Pochodzę ze wsi, gdzie zawsze się ciężko pracowało. Teraz też pracuję fizycznie, jak przez osiem godzin trochę tony się przerzuci, to człowiek ma krzepę

– tłumaczy Ożóg z właściwym sobie uśmiechem.

Ponieważ pracuje na zmiany to nie zawsze może być na treningu czy meczu.

– Wtedy go brakuje – mówi trener Bartnik. – Służy pomocą młodszym kolegom. Choć na boisku jest nerwowy i dużo krzyczy, to 15 minut po meczu zmienia się znów w tego uśmiechniętego starszego kolegę. Takiego do rany przyłóż!

Wychowanek Sparty Jeżowe do Stali trafił w 1983 roku.

– Wypatrzył mnie trener Józef Leś – wspomina Ożóg.

Po 2,5-letniej przerwie na grę w Lubliniance wrócił do Stali wiosną 1989 roku, a dwa lata później „Hutnicy” świętowali awans do ekstraklasy. Po roku spadli i… wrócili. Tym razem na dwa sezony.

– Chyba nie wszystkim pasowaliśmy do towarzystwa. Były takie mecze, że aż nie gało się patrzeć na to, co z nami wyprawiają – opowiada Bartnik, który w ekipie Musiała dopiero wchodził do ligowego zespołu (3 mecze w lidze).

Tęcza Wysocko - Pogórze Rokietnica

Niższe ligi Podkarpacia. Klimat trybun i meczów w klasach A ...

Ożóg zaś po spadku trafił do odwiecznego rywala, Siarki Tarnobrzeg. Jak przyjęli to kibice?

– Nie było wtedy aż takich animozji, jak teraz. Zresztą Siarka była w 1, Stal w 2 lidze, a ja czułem się na siłach grać przeciw najlepszym. Trochę były niesnaski, chodziło o cenę transferu. W końcu działacze się dogadali, Siarka musiała dać więcej, niż początkowo chciała – opowiada bohater tej publikacji.

W sumie Ożóg na najwyższym szczeblu w kraju rozegrał 106 meczów (w większości od pierwszej do ostatniej minuty), strzelił 8 goli.

– Najlepiej wspominam te mecze z ówczesnej pierwszej ligi, obecnie ekstraklasy. Ale nie mam jednego ulubionego meczu. Było kilka fajnych, m.in. z Legią (strzelił z karnego jedyną bramkę dla Stali - przyp. red), atmosfera na meczach zupełnie inna, pełne trybuny – mówi.

Do Stali wracał jeszcze kilka razy, definitywnie pożegnał się w sierpniu 2007 roku, w pamiętnych okolicznościach. Po porażce 0:5 z Pelikanem w Łowiczu w kadrze Albina Mikulskiego znaleziono trzech winnych, w tym jego. Pograł pół roku w 4-ligowej Galicji Cisna, a później trafił do niższych lig.

– Na Stali nie byłem do ostatniego meczu, gdy dostałem zaproszenie na otwarcie stadionu. Kilka lat nie chodziłem, bo po co. W Stali nie gra żaden zawodnik ze Stalowej Woli i to jest chore. Nikogo nie znam, poza trenerem bramkarzy Tomkiem Wietechą. Sprowadza się słabszych obcych, a nasi juniorzy kończą kariery w „okręgówce” – opowiada.

W tym sezonie w regionalnym Pucharze Polski Bukowa ograła 4-ligowe rezerwy Stali Stalowa Wola 6:2, a w 1/8 finału uległa Sokołowi Nisko 2:3.

Mieczysław Ożóg

Ur. 23 lutego 1966 r. w Jeżowem; defensywny pomocnik lub obrońca.
Przebieg kariery:

  • Sparta Jeżowe
  • Stal Stalowa Wola (1983-86)
  • Lublinianka (1986-88)
  • Stal Stalowa Wola (1989-95)
  • Siarka Tarnobrzeg (1995-96)
  • Stal Stalowa Wola (1996-99)
  • Górnik Łęczna (1999-2000)
  • Pogoń Staszów (2001)
  • Stal Stalowa Wola (2001-04)
  • Pogoń Staszów (2004)
  • Unia Nowa Sarzyna (2004)
  • Stal Stalowa Wola (2005-07)
  • Galicja Cisna (2007)
  • Bukowa Jastkowice (2008-2011)
  • LZS Kotowa Wola (2012)
  • Iskra Sobów (2013-14)
  • Jeziorak Chwałowice (2014-17)
  • Bukowa Jastkowice (2018-dziś)

Zobacz też: Piłkarze cierpią na depresję. Z powodu koronawirusa coraz częściej

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kolejny cios w PKOL

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24