Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Regionalny Totolotek Puchar Polski. Wisłok Wiśniowa pokonał Izolatora Boguchwała. W szpitalu wylądował Michał Szymański, piłkarz gospodarzy

Miłosz Bieniaszewski
Miłosz Bieniaszewski
Miłosz Bieniaszewski
Wisłok Wiśniowa pokonał Izolatora Boguchwała w półfinale Regionalnego Totolotek Pucharu Polski na szczeblu podokręgu Rzeszów-Dębica i awansował do finału.

Dla obu zespołów było to pierwsze oficjalne spotkanie po długiej przerwie, a przy okazji świetne przetarcie przed inauguracją nowego sezonu 4 ligi. Zobaczyliśmy trochę zmienione drużyny, w których nie brakowało nowych twarzy.

Trzeba przyznać, że nie było za bardzo widać długiej przerwy w grze o stawkę, a postawa zarówno Wisłoka, jak i Izolatora mogła się długimi fragmentami podobać. I jedni, i drudzy postawili na otwartą piłkę, a sytuacji pod obiema bramkami było sporo.

Skuteczniejsi byli gospodarze i to oni awansowali do finału. Bez wątpienia ozdobą tego spotkania była pierwsza bramka, autorstwa Adriana Nowaka. „Fryta” otrzymał piłkę przed szesnastką od Jakuba Kroka i przymierzył bez zastanowienia, a piłka trafiła w same „widły”.

Po chwili było 2:0. Tym razem obrońcy „Izolacji” nie upilnowali w polu karnym Waldemara Złotka, a ten strzałem głową pokonał Michała Szularza. Tuż przed przerwą gola kontaktowego mógł zdobyć Michał Bogacz, ale jego uderzenie instynktownie obronił bramkarz Wisłoka.

Co się nie udało kapitanowi „Izolacji” przed przerwą, powiodło się w 64. minucie, ale wtedy była to bramka na 1:3, bo golkipera gości chwilę wcześniej pokonał Mariusz Wiktor.

Ostatnie pół godziny to wymiana ciosów z obu stron. Ze strony gospodarzy okazję miał Wiktor, ale z jego strzałem poradził sobie Szularz. Dwukrotnie przed szansą na gola, i to w jednej akcji, stanął Nowak, ale sprzed linii piłkę wybijali Krystian i Jakub Wilk. Goście najbliżej złapania kontaktu byli w 72. minucie, ale po główce Michała Daniela świetnie interweniował Daniel Dziok.

W końcówce mieliśmy niemiłe zdarzenie. Michał Szymański upadając niefortunnie uderzył głową w kolano jednego z rywali i stracił przytomność. Po piłkarza Wisłoka przyjechała karetka i został odwieziony do szpitala.

Wisłok Wiśniowa - Izolator Boguchwała 3:1 (2:0)

Bramki: 1:0 Nowak 29, 2:0 Złotek 33-głową, 3:0 Wiktor 59-głową, 3:1 Bogacz 64.

Wisłok: Dziok - Złamaniec, Zięba, Kuta (85 Stanek), Orzech - Szymański (88 Oliwa ż), Krok, Kovtok, Nowak - Złotek (46 Maik ż), Wiktor (82 Stanisz ż). Trener Krzysztof Korab.

Izolator: Szularz - Wiącek, Bogacz, Cach (72 J. Wilk) - Gajdek, Ciemierkiewicz, Mazur ż, Penar (63 Kowal), K. Wilk - Worosz (56 Daniel), Dudek. Trener Bartosz Zołotar.

Sędziował Kantor (Dębica). Widzów 100.


ZOBACZ TAKŻE - Dawid Pietrzkiewicz, kapitan Stali Stalowa Wola: Każdy może wejść do baraży lub spaść

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24