Kolejny rok z rzędu II LO w Rzeszowie bije rekordy popularności wśród kandydatów. Aż 629 absolwentów gimnazjów podczas elektronicznej rekrutacji „drugie” zaznaczyło jako to, do którego najbardziej chcieliby się dostać, czyli na 1. miejscu preferencji. A wolnych miejsc w szkole w 10 oddziałach jest ok. 340. Trzeba mieć więc bardzo dużo punktów za oceny, wyniki egzaminów i inne osiągnięcia, by się tu dostać.
- Nie pamiętam, żeby kiedykolwiek wcześniej, ostatni potencjalny kandydat do przyjęcia w klasie miał aż 167 punktów na 200 możliwych - mówi Andrzej Szymanek, dyrektor II LO w Rzeszowie. - A tak będzie w przypadku 1 d, oddziału biologiczno - chemicznego z rozszerzoną matematyką. To niewyobrażalne. W tej klasie pierwsza „14” to laureaci konkursów przedmiotowych, a ten tytuł gwarantuje im przyjęcie.
Oblężenie jest widoczne także w przypadku klasy matematyczno - fizyczno - informatycznej. Tu także trafi kilku olimpijczyków. Dlaczego młodzi ludzie tak garną się do II LO?
- Myślę, że klucz jest jeden. Bądźmy szczerzy, o sukcesie szkoły w dużej mierze decyduje kadra nauczycielska i taką mamy - zaznacza Andrzej Szymanek. - Także w klasach, na które jest teraz boom, czyli biologiczno - chemiczne i matematyczne. Wielu naszych absolwentów dostaje się na studia medyczne i politechniczne.
Więcej chętnych do techników niż do liceów
Zbigniew Bury, dyrektor wydziału edukacji w rzeszowskim Urzędzie Miasta wylicza, że w pierwszych klasach mieli przygotowanych prawie 4200 miejsc: ok. 1850 do liceów, ponad 2100 do techników i ok. 250 do szkół zasadniczych. Podsumowuje, jak wygląda nabór jeszcze przed ogłoszeniem wyników.
- Zakwalifikowanych do przyjęcia mamy 3812 osób - podaje. - Do liceów 1754 osoby, do techników - 1900 i do szkół zawodowych - 158. Wolnych miejsc w liceach zostaje nam więc 91, w technikach 209 i w zasadniczych szkołach - 82.
Niektóre zaproponowane przez szkoły klasy zawodowe, czy techniczne cieszyły się zerowym lub minimalnym zainteresowaniem.
- Wygasiliśmy kilkanaście takich oddziałów. Ich po prostu nie będzie - mówi Bury. Tłumaczy, że dyrektorzy planując pracę szkoły na nowy rok szkolny zakładali taki pesymistyczny scenariusz.
A co z nowościami?
- Zaproponowana przez ZS Energetycznych klasa „odnawialne źródła energii” przyciągnął tylko 11 chętnych. Cały oddział więc nie powstanie, ale połączymy go z innym w klasę wielozawodową. Cieniutko jest, jeśli chodzi o nowe propozycje w ZS Agroprzedsiębiorczości. Tam „architektura krajobrazu” będzie połączona z „ochroną środowiska” - dodaje dyrektor.
Najbardziej oblegane technika to m.in. ZS Elektronicznych. Tu w tym roku jest więcej chętnych na kierunek „technika elektronika” niż „informatykę”. Popularny jest także ZS Mechanicznych oraz ZS Samochodowych.
- Z liceów popularne są nasze renomowane: I, II, III, IV i VI - wylicza Zbigniew Bury. - Z klas to np. w I LO tzw. medialna, w II LO - biologiczno - chemiczne, w III LO - humanistyczna, w IV LO - biologiczno - chemiczne. Nie zdecydowaliśmy się, by dołożyć gdzieś oddziałów.
Harmonogram naboru
- 15 lipca (do godz. 10) - ogłoszenie list zakwalifikowanych do szkół ponadgimnazjalnych;
- do 25 lipca - czas na potwierdzanie woli nauki w danej szkole w postaci przedłożenia oryginałów świadectw ukończenia gimnazjum i zaświadczeń o wynikach egzaminów;
- 26 lipca (do godz. 14) - ogłoszenie list przyjętych. Harmonogram ten jest zgodny z zarządzeniem kuratora oświaty.
Kandydaci podczas naboru mogli wskazać 3 szkoły, do których najbardziej chcieliby się dostać, ale w każdej z nich zaznaczyć dowolną liczbę klas. Układali sobie listę według preferencji. Numerem jeden określali najbardziej wymarzony oddział.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?