Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

RELACJA NA ŻYWO: PGE Stal Rzeszów - Betard Sparta Wrocław

Marek Bluj
Trener Janusz Ślączka ma wątpliwość, kogo wstawić do składu. Petera Ljunga (nie trenował w Rzeszowie, wystartuje w sobotę w World  Speedway League w Gorzowie), Hansa Andersena czy Kenniego Larsena...?
Trener Janusz Ślączka ma wątpliwość, kogo wstawić do składu. Petera Ljunga (nie trenował w Rzeszowie, wystartuje w sobotę w World Speedway League w Gorzowie), Hansa Andersena czy Kenniego Larsena...? Krzysztof Kapica
Nareszcie! W niedzielę w Rzeszowie mocno spóźniona premiera sezonu. Wszyscy liczą na sukces PGE Stali w potyczce z Betardem Spartą Wrocław.

Dlaczego w niedzielę beniaminek z Rzeszowa pokona wytrawnego ligowca z Wrocławia?

- Bo nie mamy innego wyjścia. Musimy wygrać to spotkanie - uśmiecha się zalatany mocno trener "Żurawi" Janusz Ślączka. - Mam nadzieję, że cała nasza drużyna pojedzie równo i dobrze. Liczę na punkty wszystkich chłopaków - dodaje szkoleniowiec.

W inauguracyjnych meczach Sparta zremisowała na własne życzenie w Toruniu 45:45, a PGE Stal uległa w Zielonej Górze Falubazowi 40:50.

- W tej lidze nie ma łatwych przeciwników i nie będzie łatwych meczów. Bardzo chcemy wygrać. Nastroje w drużynie są naprawdę bojowe, atmosfera bardzo dobra. Tylko jechać i pokonać Wrocław. Jedziemy u siebie, to inauguracja sezonu, powodów, aby zainkasować 2 punkty, jest kilka - mówi Mirosław Jabłoński.

RELACJA NA ŻYWO: PGE Stal Rzeszów - Betard Sparta Wrocław
"Miro" to nowy gość w ekipie Ślączki. Do tej pory mało jeździł w Rzeszowie. Czy rozgryzł już tutejszy tor? - Mam coraz lepsze czucie tego toru. Ostatnie treningi dały mi bardzo dużo. Jestem przekonany, że z czasem będzie tylko lepiej, bo do tej pory nad Wisłokiem startowałem tylko od święta, raz na kilka lat - podkreśla nasz zawodnik. - Mam ambicję zrobić w niedzielę swoje, zdobyć tyle punktów, by wystarczyło do oczekiwanego przez wszystkich sukcesu.
We Wrocławiu przed podróżą do Rzeszowa duże apetyty.

- Gdzie mamy zdobywać punkty, jak nie w Rzeszowie...? - znacząco pytają w stolicy Dolnego Śląska. Goście, którzy akcję pod kryptonimem "Rzeszów" zakończą sparingiem z I-ligowcem z Ostrowa, mają w składzie trzech stałych uczestników Grand Prix. W GP Czech wystąpi także Vaclav Milik. To spora siła, kandydat na czarnego konia całej ligi.

W Rzeszowie próba generalna przed wizytą spartan podczas piątkowego treningu. Pojadą m.in. Greg Hancock, Peter Kildemand i Kenni Larsen. Ciekawe, czy "Pająk" jest w pełni zdrowy i gotowy do walki.

- O juniorów, Czaję i Rempałę jestem spokojny. Mam nadzieję, że krajowi seniorzy także staną na wysokości zadania. Kołem zamachowym naszej drużyny są zawodnicy zagraniczni. Od ich dyspozycji będzie w dużej mierze zależał wynik - nie ukrywa Ślączka, który w składzie ma tylko jeden znak zapytania. Najpewniej chodzi o zawodnika zagranicznego. Przyjdźcie, pomóżcie naszym!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24