Remont ścieżek rowerowych w Rzeszowie zacznie się od trasy na bulwarach

Po apelu w środowym wydaniu Nowin w naszej redakcji w sprawie dróg rowerowych rozdzwoniły się telefony od Czytelników.

Pamiętajmy o przejściach

Zdaniem Pawła Beresia i Michała Myśliwca z Rzeszowa zmiany są konieczne na ścieżkach biegnących wzdłuż ulic.

- Często jest tak, że naglę się kończą, bo jest przejście dla pieszych. Rowerzyści nie po to mają rowery, by z nimi spacerować po przejściach. Chcemy przez nie legalnie
przejeżdżać. Wystarczy obok namalować linie, które wyznaczą drogę dla rowerów - mówi Michał.

- Tak jest np. na krzyżówce ul. Dąbrowskiego z Powstańców Warszawy. Prosimy o załatwienie tego problemu - dodaje Paweł.

Jeżeli macie Państwo pomysł na nową ścieżkę rowerową, albo wiecie, gdzie należy odremontować stare, napiszcie nam o tym. Na głosy czekamy pod adresem [email protected] oraz pod nr. tel. 017 867-22-81.

Jak mówią rowerzyści problemem są też urywające się nagle ścieżki rowerowe. Tak jest np. z przejazdem przez zaporę.

- Jest tam oczywiście za wąsko zarówno na chodnik jak i na ścieżkę. Ale można postawić znak drogowy mówiący o tym, że chodnik to też droga dla rowerów. Niestety, dojeżdżając do zapory trzeba zejść z roweru, poprowadzić go przez most i wsiąść na niego dopiero po stronie osiedla Nowe Miasto - mówi Michał.

Pan Bronisław z ul. Zelwerowicza prosi, by budować trasy rowerowe nie tylko w centrum. - W maju ulica ma być remontowana. Może warto pomyśleć o wybudowaniu przy niej ścieżki dla rowerów - mówi.

Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa zapewnia, że wszystkie podpowiedzi zostaną wzięte pod uwagę.