Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prokuratura podsumowuje rok: jest dobrze, ale umarzanych spraw ciągle za dużo

Marcin RADZIMOWSKI [email protected]
- W skali całego kraju, osiągamy dobre lub bardzo dobre wyniki. Ja wychodzę jednak z założenia, że choćby było bardzo dobrze, to zawsze może być lepiej - mówi szef tarnobrzeskiej „okręgówki”, prokurator Edward Podsiadły.
- W skali całego kraju, osiągamy dobre lub bardzo dobre wyniki. Ja wychodzę jednak z założenia, że choćby było bardzo dobrze, to zawsze może być lepiej - mówi szef tarnobrzeskiej „okręgówki”, prokurator Edward Podsiadły. Fot. Marcin Radzimowski
- Spośród pięciu tysięcy osób osądzonych w ubiegłym roku, zaledwie 29 zostało uniewinnionych przez sąd. To świadczy o dobrej pracy i trafności decyzji moich podwładnych - przekonuje prokurator Edward Podsiadły, szef Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu.

Śledczy podsumowali właśnie ubiegły rok, który w statystykach jest bardzo zbliżony do roku 2008. Ogółem w pięciu prokuraturach rejonowych (Kolbuszowa, Mielec, Nisko, Stalowa Wola, Tarnobrzeg) oraz w Prokuraturze Okręgowej w Tarnobrzegu, rozpoznano około 11 tysięcy spraw.

- Odnotowaliśmy niewielki wzrost tej liczby, dokładnie o 291 spraw wpłynęło więcej - wyjaśnia prokurator Podsiadły.

Według statystyk 40 procent rozpoznawanych spraw, zakończonych zostało skierowaniem aktu oskarżenia do sądu. Pozostałe zakończyły się odmową wszczęcia, z powodu braku znamion przestępstwa lub umorzeniem. Niestety, wciąż zbyt dużo umorzeń spowodowanych jest niewykryciem sprawców.
- W skali całego kraju, to są dobre lub bardzo dobre wyniki. Ja wychodzę jednak z założenia, że choćby było bardzo dobrze, to zawsze może być lepiej - dodaje szef tarnobrzeskiej "okręgówki". - Te umorzone sprawy często dotyczą kradzieży, włamań, uszkodzeń mienia.

Z wyjątkiem mieleckiej, w czterech prokuraturach rejonowych okręgu tarnobrzeskiego, odnotowano spadek liczby wpływu spraw. W PR w Stalowej Woli rozpoznano ich 3134, tarnobrzeska PR prowadziła 2933 sprawy, niżańska 1633, kolbuszowska 1046. W Mielcu prokuratorzy rozpoznali 2544 sprawy, a na wzrost wpływ miało, zdaniem śledczych, skierowanie przez ośrodek pomocy rodzinie aż 300 spraw dotyczących alimenciarzy.

- W ubiegłym roku mieliśmy też około 400 spraw zawieszonych. To śledztwa, gdzie sprawcy są znani, ale przebywają na przykład za granicą, więc do czasu ich przyjazdu, sprawy zostają zawieszone - dodaje prokurator Jerzy Dybus, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu. - Rok wcześniej takich spraw było aż 600.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie