Rempała w Tarnowie, „Pająk” w Lesznie, Larsen w Falubazie. Kto następny?

Peter Kildemand w sezonie 2015 był jednym z filarów drużyny Janusza Ślączki. Po zakończeniu rozgrywek stał się jednym z najbardziej łakomych kąsków na rynku. Ostatecznie wybrał ofertę Unii Leszno, która pożegnała się z braćmi Pawlickimi.

- Jestem szczęśliwy, że będę mógł reprezentować barwy „Byków” i mam nadzieję, że razem z drużyną osiągniemy dobre wyniki - wypowiedział się zawodnik dla oficjalnej strony nowego klubu.

Larsen spędził w Rzeszowie dwa lata. W pierwszym roku startów był jednym z ojców awansu do ekstraligi. W sezonie 2015 potwierdził, że jest już gotowy na ściganie się w najwyższej klasie rozgrywkowej, w co niektórzy powątpiewali.

Po zakończeniu rozgrywek Larsen przyznawał, że bardzo dobrze czuje się w Rzeszowie i chętnie by tu został. Jednak problemy rzeszowskiej drużyny, z pewnością, zrobiły swoje i duński zawodnik wylądował w Falubazie Zielona Góra.

- Optowałem za tym zawodnikiem od początku - powiedział o Larsenie Marek Cieślak, trener Falubazu, dla oficjalnej strony zielonogórskiego klubu. - Już w 2015 roku chciałem go ściągnąć do Ostrowa - dodał szkoleniowiec.

Przenosiny Krystiana Rempały do Tarnowa niespodzianką raczej nie są, bo tuż po zakończeniu minionego sezonu sporo się o tym mówiło. Młody zawodnik znakomicie zaprezentował się w barwach PGE Stali na torze w Tarnowie, zdobywając 12 punktów i 2 bonusy.

Już wcześniej informowaliśmy, że lider rzeszowskiej drużyny ostatniego sezonu Greg Hancock najpewniej w przyszłym roku pojedzie w KS Toruń.