Reorganizacja po sezonie

Oto skład grupy podkarpacko-małopolskiej: Polonia Przemyśl, Znicz Jarosław, Kominki Łańcut, Siarka Tarnobrzeg, Glimar Gorlice, Korona Kraków, Lafarge Kielce, Zagłębie Sosnowiec.
Posezonowe decyzje Polskiego Związku Koszykówki sprawiają, iż żaden zespół nie spadnie do III ligi. Radość miesza się jednak tutaj z irytacją. Zawodnicy, którzy wychodzili ze skóry w serii meczów o utrzymanie, mają prawo czuć się wystrychnięci na dudka. Nie wiadomo na przykład, po co Glimar tracił pieniądze i nerwy w barażach z WTK Włocławkiem. Niepoważnie traktowane mogą się też czuć drużyny z finałowego barażu o awans do II ligi. Reorganizacja oznacza, że z turnieju łańcuckiego zyskały nie tylko miejscowe Kominki, ale też Śląsk II Wrocław. Cracovia natomiast walczy o awans w barażu z MKS Zgierzem ( w I meczu - 89:78 dla krakowian).
- Graliśmy pod niesamowitą presją, w wielkim stresie, a teraz okazuje się, że można było zaoszczędzić wiele nerwów - powiedział Dariusz Kaszowski, trener Kominków. - To niepoważna sytuacja. Takie decyzje powinny zapadać wcześniej. Nie ukrywam też, że dla Kominków, jako beniaminka, trochę lepsza była 12-zespołowa liga. Po reorganizacji w naszej grupie zrobiło się ciasno.

Skomplikowana droga

System rozgrywek będzie złożony, a droga do I ligi nieco się skomplikuje. W pierwszej fazie sezonu zespoły rozegrają dwie rundy gier systemem każdy z każdy (po czternaście meczów). W drugiej fazie liga zostanie podzielona na dwie 4-drużynowe grupy. W nich też zostaną rozegrane dwie rundy systemem każdy z każdym (dany zespół wystąpi w sześciu spotkaniach). Po ich rozegraniu ostatni zespół w spadkowej grupie opuści II ligę. W górnej czwórce dwie pierwsze drużyny rozegrają (na krzyż) mecze z dwoma pierwszym zespołami z grupy śląskiej. Zwycięzcy uzyskają awans do turnieju finałowego o awans do I ligi. Wystąpią w nim cztery drużyny, które rozegrają serię spotkań systemem każdy z każdym. Dwie pierwsze ekipy awansują do I ligi.