Przed rewanżowym spotkaniem z Litwą Biało-czerwoni legitymowali się bilansem 3 zwycięstw i dwóch remisów. Podopieczni Czesława Michniewicza pokonali Danię, Gruzję i Litwę oraz podzielili się punktami z drużynami, które nie walczą już o awans do przyszłorocznych młodzieżowych mistrzostw Europy – Wyspami Owczymi i Finlandią.
Pierwszy kwadrans spotkania na pewno nie porwał fanów zgromadzonych na Arenie Lublin. Polacy częściej utrzymywali się przy piłce ale niewiele z tego wynikało, a jedyny strzał jaki oddali to niegroźne uderzenie Dawida Kownackiego z rzutu wolnego z 25 metrów. Litwini z kolei mieli problem z wymienieniem trzech celnych podań i bardzo rzadko przekraczali własną połowę boiska.
W 18. minucie do wrzutki Sebastiana Szymańskiego za linię obrony ładnie wyskoczył Mateusz Wieteska, ale jego strzał głową nie sprawił problemów Adamonisowi.
5 minut później doskonałą okazję na objęcie prowadzenia zmarnował Dawid Kownacki, który oddał bardzo niecelny strzał tuż zza pola karnego. W 28. minucie z około 20 metrów z rzutu wolnego szczęścia próbował Sebastian Szymański, ale jego uderzenie przeszło znacznie nad litewską bramką.
Minutę później w świetnej sytuacji znalazł się ponownie Dawid Kownacki. Z prawego skrzydła piłkę wrzucił Jakub Piotrowski, a niepilnowany na jedenastym metrze napastnik Sampdorii oddał strzał głową. Uderzył jednak za lekko by zaskoczyć Adamonisa.
Najlepszą okazję na objęcie prowadzenia Polacy zmarnowali w 40 minucie. Do dośrodkowania Bartosza Kapustki idealnie wyskoczył Bochniewicz i jego strzał głową minimalnie minął słupek litewskiej bramki.
5 minut później rosły obrońca Górnika Zabrze znalazł się w kolejnej dobrej sytuacji strzeleckiej po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, ale jego strzał głową ponownie nie trafił w światło bramki.
Druga połowa na dobre rozpoczęła się od zmarnowanej sytuacji Konrada Michalaka w 51. minucie. Zawodnik Wisły Płock odebrał piłkę Litwinowi, poszedł na przebój w pole karne, przed sobą miał już tylko Adamonisa… i minimalnie przestrzelił.
Na kolejną godną odnotowania sytuację musieliśmy czekać aż kwadrans. Z prawej strony piłkę Świderskiemu w pole karne podał Jakub Piotrowski, napastnik Jagiellonii był praktycznie niepilnowany, ale nie zachował zimnej krwi i fatalnie spudłował.
W 69. minucie na niesygnalizowany strzał z 20 metrów zdecydował się Dawid Kownacki, ale jego próba nie sprawiła problemów Adamonisowi.
2 minuty później Polacy byli bardzo blisko objęcia prowadzenia. Kapitalnym długim podaniem popisał się Wieteska, który znalazł w polu karnym pozostawionego bez opieki Świderskiego. 21-latek w sobie tylko znany sposób spudłował głową z kilku metrów.
W 77. minucie piłkarze Czesława Michniewicza dopięli swego. Karol Świderski odegrał piłkę klatką piersiową do Kamila Jóźwiaka, ten popisał się znakomitym podaniem po ziemi do Dawida Kownackiego i napastnik Sampdorii nie miał problemów z pokonaniem bezradnego Adamonisa.
5 minut później Polacy byli blisko podwyższenia prowadzenia. Po dośrodkowaniu Pestki Kamil Jóźwiak trafił w słupek. Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie i to Polacy mogli cieszyć się z czwartego kompletu punktów w tych eliminacjach. Dzięki remisowi Danii z Gruzją (2:2) piłkarze Czesława Michniewicza objęli prowadzenie w grupie.
TRANSFERY w GOL24
Więcej o TRANSFERACH - wypożyczenia, transfery definitywne, testy, wolni agenci, spekulacje
Czy ukończyłbyś kurs trenerski? Odpowiedz na te pytania [QUIZ]
MAGAZYN SPORTOWY 24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Gessler bito po rękach, gdy zrobiła to przy stole! Makłowicz też wspomina katorgę
- Tak żyje po zwolnieniu z TVP. Dawno niewidziana Nowakowska przyłapana na mieście!
- Cichopek i Kurzajewski rozprawiają o... narcyzach! Myślą, jak podać ich do sądu
- Fitkau-Perepeczko nie nosi stanika. Pokazała z bliska, jak wygląda jej dekolt!