Resovia gotowa na pierwszą wizytę Lecha Poznań. W sobotę mecz z rezerwami

Reprezentację czekają mecze eliminacyjne do Euro, dlatego w weekend ekstraklasa nie gra. Może to sprawić, że druga drużyna Lecha przyjedzie do Rzeszowa wzmocniona kilkoma piłkarzami z pierwszego zespołu.

- Oczywiście żadnej konkretnej wiedzy na ten temat nie mogę mieć, ale bierzemy pod uwagę, że rywal będzie mocniejszy niż zwykle - mówi Szymon Grabowski, szkoleniowiec rzeszowian. - My skupiamy się na sobie. Dobre jest to, że po powrocie do treningów Darka Frankiewicza mam do dyspozycji pełną kadrę, czyli dwudziestu siedmiu piłkarzy.

Resovia w ostatnich czterech meczach zdobyła 10 punktów, a po 12. kolejkach ma ich na koncie 24. Tyle samo ile Górnik Łęczna i Widzew. Nasz zespół jako jedyny w lidze stracił mniej niż 10 bramek (7). Druga drużyna Lecha plasuje się na 12. pozycji w tabeli z 14 punktami na koncie.

- Widziałem między innymi ich ostatni, zremisowany mecz ze Stalą Stalowa Wola - kontynuuje coach “pasiaków”. - Ekstraklasowy Lech gra efektowną piłkę i druga drużyna stara się iść tym tropem. Nie będzie łatwo, ale po ostatnich meczach nastroje dopisują, wszyscy zawodnicy są zdrowi, więc jesteśmy dobrej myśli.

W weekend ma nadejść ocieplenie, zatem na Wyspiańskiego można się spodziewać konkretnej liczby kibiców. Początek sobotniego meczu - godzina 15.