Resovia spadła do II ligi

Po I bezbarwnej połowie "Bieszczadzkie Wilki" wzięły się garść i zaczęły pokazywać pazury. Gospodarzom pomogli... sędziowie. Kilkoma decyzjami, rozsierdzili resoviaków, którzy "w odwecie" zaczęli walczyć jak o życie.

W IV kwarcie nasz zespół twardo stanął w obronie, Balcerzak wciskał się pod kosz Sudetów, Marcin Środa i Sebastian Biela trafili trójki i przewaga gości stopniała do 3 "oczek" (68:71 w 36. min). Po chwili na plusie byli już gospodarze (74:73), a półtorej minuty przed końcem wyglądało, że musi dojść do meczu nr 4 - "Wilki" wygrywały 79:74.

Niestety, choć Tomasz Wojdyła robił wszystko, by pomóc klubowi, w którym kiedyś grał (w IV kwarcie m. in. 3 błędy kroków i faul ofensywny) Resovii punktów już nie przybywało.

Na finiszu nie popisali się, wcześniej dobrze sobie radzący, Biela (rekord punktowy w I lidze) i Środa. Pierwszy zanotował stratę. Drugi przy stanie 79:78, 24 sekundy przed końcem spudłował wolne. Po tym fakcie piłka wpadła w ręce rzeszowian, ale Biela popełnił faul ofensywny i 15 sekund przed końcem goście poprosili o czas.

Po pauzie Jakub Czech wykorzystał swoje centymetry i sekundy przed końcem dobił rzut Rafała Niesobskiego. Resovii brakło już czasu, aby rozegrać akcję, a rzut rozpaczy nie dotarł do celu. Po ostatniej syrenie gracze Sudetów tańczyli z radości. Rzeszowianie ze spuszczonymi głowami przeżywali gorycz spadku.

RESOVIA - SUDETY JELENIA GÓRA 79:80 (16:24, 14:22, 22:20, 27:14)

Stan rywalizacji 0:3

RESOVIA: Biela 18 (3x3), Małecki 12, Rynkiewicz 0, Balcerzak 13 (2x3), Środa 17 (2x3) oraz Młynarski 11 (1x3), Grys 8, J. Szpyrka 0, Dworak 0.

SUDETY: Matczak 10, R. Niesobski 23 (3x3), Wojdyła 9, Czech 14, Ł. Niesobski 2 oraz Samiec 12 (3x3), Wilusz 2, Kruk 6, Grygiel 2.

WIDZÓW: 150.