Resovia startuje 1 sierpnia

Zanim Georg Grozer, który wyleczył dokuczającą mu dolegliwość prawej ręki i spółka staną do walki o pierwsze punkty nowego sezonu, rozegrają całą serię meczów sparingowych.

- Planuję, że przed ligą nasz zespół rozegra10-12 meczów kontrolnych. Wystąpimy w trzech turniejach, w tym mocno obsadzonym turnieju imienia Jana Strzelczyka w Rzeszowie - informuje trener Andrzej Kowal. - Chcemy, aby naszymi przeciwnikami były mocne drużyny. Całość przygotowań odbywać się będzie na własnych śmieciach. Mamy dobre warunki, po co więc wyjeżdżać.

Szczegóły dotyczące przeciwników naszej drużyny, która jako pierwszy team PluLigi ogłosiła zakończenie budowania składu na nowy sezon, oraz terminów sparringów i turniejów przed ligą są ustalane. Najprawdopodobniej poza turniejem w Rzeszowie, resoviacy wezmą także udział w zawodach w Miliczu.

Szefowie rzeszowskiego klubu dokładają starań, by turniej Jana Strzelczyka na stałe wszedł do kalendarza najważniejszych imprez krajowych i - tak jak ubiegłoroczny - miał mocną obsadę. Może uda się zaprosić ponownie mocny zespół w ligi włoskiej, Turków ze Stambułu oraz czołową ekipę PlusLigi (nieoficjalnie mówi się o ZAKSie Kędzierzyn-Koźle lub Jastrzębiu). Termin? Najlepszy były ostatni weekend przed startem PlusLigi. Wtedy odbywa się w Warszawie Memoriał Zdzisława Ambroziaka. Może jednak do kolizji terminów tych dwóch ważnych turniejów, mających świetnych patronów nie dojdzie.

W Resovii grają reprezentanci kilku krajów. Ponieważ międzynarodowy terminarz jest w tym roku wyjątkowo napięty, Andrzej Kowal może mieć do dyspozycji wszystkich swoich graczy dopiero na tydzień przed potyczką z Olsztynem. Tym lepiej byłoby, aby ostatni sprawdzian miał miejsce na Podpromiu. Na razie członkowie klubowego sztabu ustalają harmonogram gier poszczególnych reprezentacji, w których występują siatkarze Resovii, aby szkoleniowiec miał w tej materii kompletne rozeznanie.
Kowal, który razem z Radosławem Panasem, trenuje w Spale z reprezentantami Polski, którzy nie pojechali na mecze Ligi Światowej z Brazylią, Portoryko i USA, jeszcze przez ten tydzień będzie kontynuował swoją pracę z kadrowiczami wśród których znajduje się m.in. Mateusz Mika. Potem wybiera się na Słowację, aby zobaczyć kolejny raz w akcji Rumuna Adriana Gontariu. - Obejrzałem na żywo już wszystkich nowych graczy naszej drużyny. Nie rozmawiałem tylko z Amerykaninem Paulem Lotmanem - mówi nowy trener resoviaków, który chce pozyskać do pracy w rzeszowskim klubie Michała Gogola z AZS-u Częstochowa, który był drugim trenerem pod Jasną Górą.

W kadrze rzeszowskiej drużyny niemal wszystko jasne. Nie wiadomo, gdzie trafi na wypożyczenie Tomasz Józefacki, bo z pewnością jego menedżer szuka "Józkowi" nowego pracodawcy. Jak się dowiedzieliśmy, czynione są starania, aby do zespołu Młodej Ligi pozyskać Dawida Dryję, utalentowanego środkowego (201 cm wzrostu) z Jasła.
- Uważam, że mamy mocny skład. Dysponujemy na każdej pozycji dwoma równorzędnym graczami. Wierzę, że nasza koncepcja budowy składu potwierdzi się na boisku. Nasi przeciwnicy także zbudowali mocne drużyny. Bardzo ciekawy zespół zdobywała ZAKSA, mocne będzie Jastrzębie, Skra nic nie straciła ze swojej mocy. Z roku na rok liga jest coraz bardziej interesująca i coraz mocniejsza. Możemy oczekiwać wyższego poziomu rozgrywek - twierdzi Marek Karbarz, wiceprezes Asseco Resovii. - Tak to wszystko wygląda na papierze, w teorii. Liga to zweryfikuje.