Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Resovia zaczyna rundę rewanżową meczem z AZS-em

Marek Bluj
16.01.2016 rzeszow asseco resovia rzeszow trefl gdansk 3:0 fot krzysztof kapica
16.01.2016 rzeszow asseco resovia rzeszow trefl gdansk 3:0 fot krzysztof kapica Krzysztof Kapica
Sobotnim meczem z AZS-em Częstochowa Asseco Resovia rozpocznie w hali na Podpromiu rewanżową rundę rozgrywek. Liczy się tylko zwycięstwo za 3 punkty!

W ekstraklasie siatkarzy, ze względu na regulamin, od początku sezonu nie ma żartów. Tym bardziej teraz, kiedy rozpoczyna się rewanżowa runda rozgrywek, która zadecyduje o tym, kto zagra o medale, a kto obejdzie się tylko smakiem. Każda z drużyn ma do rozegrania 13 meczów.

- W każdym meczu musimy walczyć o 3 punkty, ponieważ każdy ma świadomość, że jeden mały punkt może zadecydować o tym, że którejś z drużyn może zabraknąć w finale - krótko i trafnie opisuje sytuację Krzysztof Ignaczak, libero mistrzów Polski, którzy na półmetku rywalizacji zajmują trzecie miejsce, tracąc 8 punktów do prowadzącej Zaksy Kędzierzyn-Koźle i 3 oczka do drugiej PGE Skry Bełcha- tów. Za placami resoviaków czają się inne zespoły. Sytuacja jest bardzo ciekawa. Trzeba grać i wygrywać.

- Jesteśmy o krok od tego, aby dogonić Skrę. Liga pokazuje, że trzeba się mieć na baczności, bo poziom się wyrównuje, każdy dzisiaj może wygrać z każdym. Trzeba utrzymywać koncentrację, bo chwila, moment zagapienia może spowodować stratę cennych punktów - przestrzega „Igła”.

Nie może być więc mowy o lekceważeniu ekipy spod Jasnej Góry, która wygrała dwa ostatnie mecze u siebie. Ma wprawdzie na koncie tylko cztery zwycięstwa, zajmuje dwunaste miejsce, ale to ambitny team, który nie ma nic do stracenia.

Wszystko wskazuje na to, że podobnie jak w poprzednich meczach, także i w sobotę w drużynie AZS-u zabraknie brazylijskiego atakującego Felipe Bandero, który z każdym dniem czuje się lepiej. To podstawowy gracz „akademików”, którego bardzo im brakuje. Asem częstochowskiego teamu jest ich kapitan, doskonale znany i lubiany w Rzeszowie Brazylijczyk Rafael Redwitz, który umiejętnie dyryguje młodszymi kolegami.

Wygląda na to, że trener resoviaków Andrzej Kowal będzie w sobotni wieczór miał do dyspozycji już wszystkich zawodników. Nasz zespół dobrze wszedł w nowy rok. Odniół dwa zwycięstwa. - Oczywiście, możemy grać lepiej, i postaramy się o to - podkreśla przyjmujący ekipy znad Wisłoka Aleksander Śliwka.

Siatkarze Resovii, korzystając z tego, że Tomis Konstanca wycofał się z Ligi Mistrzów i zaplanowany na 20 stycznia mecz z tą drużyną nie odbył się, trochę odpoczęli i podleczyli się. To było im potrzebne. Jaki skład desygnuje do walki szkoleniowiec Resovii, przekonamy się dopiero w sobotę. Obojętnie, kto wyjdzie na boisko, cel będzie jeden - 3 punkty. Jak w każdym kolejnym pojedynku...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24