Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Resovia zdobyła Daleszyce. Klasyczny hat trick Buczka! [ZDJĘCIA]

mawa
Dzięki skitecznej grze Bartłomieja Buczka Resovia pewnie wygrała na inaugurację nowej 3 ligi.
Dzięki skitecznej grze Bartłomieja Buczka Resovia pewnie wygrała na inaugurację nowej 3 ligi. Dorota Kułaga
Trzy gole i asysta. Bartłomiej Buczek miał w Daleszycach prawdziwy dzień konia.

Spartakus Daleszyce - Resovia 2:4 (1:3)

Bramki: 0:1 Buczek 6-karny, 0:2 Buczek 9-głową, 0:3 Buczek 21, 1:3 Olearczyk 41, 1:4 Żmuda 79-głową, 2:4 Maciejewski 90-karny.

Spartakus Aureus: Kołomański - Ostrowski (72. W. Wołowiec), Stefański, Gębura, Kaczmarek (78 Kidoń) - Papka ż, Szmalec, Kaleta, Blicharski - Olearczyk (78 Gołąbek), Sot ż (61. Maciejski). Trener Dariusz Kozubek.

Resovia: Pietryka - Barszczak ż, Baran, Żmuda – Staszczak (88 Kmiotek Kmiotek), Świst, Pałys-Rydzik (90 Mirosław Kmiotek ż), Kasza żż cz [55], Bieniasz – Dziedzic ż (90+1 Daniel), Buczek ż (90+1 Mołdoch). Trener Szymon Szydełko.

Sędziował Wąsik (Lublin). Widzów 550.

Rzeszowianie mogli się nieco obawiać wyprawy pod Kielce, tym bardziej, że rywal był im zupełnie nieznany. Postanowili więc szybko wziąć sprawy w swoje ręce i zaatakowali od początku.

Dzień konia miał Bartłomiej Buczek, który w kwadrans, między 6. a 21. minutą, zdobył trzy bramki, co jedną to ładniejszą. Najpierw pewnie wykorzystał karnego po faulu na Przemysławie Żmudzie, potem trafił z 6 m głową po dalekim wyrzucie z autu Barszczaka zaś trzecie trafienie – najbardziej efektowne – to wynik strzału z 25 m w samo okienko.

Po takim ciosie rywal nie miał prawa się podnieść, ale rzeszowianie podali mu rękę i jeszcze były emocje. Tuż przed przerwą Jakub Olearczyk przelobował Marcina Pietrykę i było 1:3 zaś chwilę po przerwie Dawid Kasza dostał czerwoną kartkę i grający w przewadze miejscowi rzucili się do odrabiania strat.

Wynik przytrzymał „pasiakom” nowy kapitan Marcin Pietryka broniąc dwa groźne strzały z bliska i dwie inne doskonałe sytuacje. W 79. minucie było po meczu, gdy Buczek z wolnego dośrodkował na głowę Żmudy i ten trafił na 1:4. W ostatnich sekundach rozmiary przegranej zmniejszył jeszcze z karnego Maciejewski (faulował Sebastian Dziedzic).

- Zaczęliśmy bardzo dobrze zorganizowani i generalnie świetnie graliśmy jako zespół – opowiadał trener Resovii Szymon Szydełko. – Cieszy, że bardzo dobrze zareagowaliśmy po stracie zawodnika, bo przejęliśmy pełną kontrolę nad meczem, co tylko frustrowało rywali. Fajnie, że ciężka praca daje efekty.

- Mecz był wyrównany, ale Resovia wykorzystała te sytuacje, które miała. Trzy bramki zdobyła ze stałych fragmentów gry. My w drugiej połowie mogliśmy doprowadzić do wyrównania, ale zabrakło trochę szczęścia i precyzji. Inauguracja nam nie wyszła - przyznał Dariusz Kozubek, trener Spartakusa.

-Cieszę się, że kibice dopisali. To chyba rekordowa frekwencja. Fajnie, że tyle osób przyszło dopingować nasz zespół - mówił Karol Zychowicz z Zakładu Masarskiego Zychowicz. Tradycyjnie już dla wszystkich kibiców, którzy kupili bilety, jego firma ufundowała kiełbaski z grilla.

OCENY ZAWODNIKÓW W NOWINACH!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24