Ośmiolatka, zarażona wirusem A/H1N1, która zmarła wczoraj w Warszawie, chorowała na astmę i zespół wad wrodzonych. Jak się dowiedzieliśmy, zgon dziewczynki nastąpił z powodu niewydolności oddechowej, której przyczyną było zapalenie płuc.
Wczoraj potwierdzono również obecność wirusa A/H1N1 u zmarłych w sobotę: 16-latka z Łodzi, który od września leczył się na zaburzenia układu krążenia i 53-letniego mężczyzny ze Zgierza z obustronnym zapaleniem płuc i niewydolnością układu oddechowego. Świńska grypa nie była bezpośrednią przyczyną ich śmierci.
Do małopolskich szpitali trafiły wczoraj trzy kolejne osoby z podejrzeniem nowej grypy. Wiadomo już, że dwójka uczniów z Dobczyc, przebywających w szpitalu powiatowym w Myślenicach, jest zarażona wirusem A/H1N1. Stan chłopców jest dobry. Małopolski kurator poinformował, że z powodu grypy zajęcia szkolne zawieszono w SP im. 100-lecia Ruchu Ludowego w Wierzchosławicach oraz Zespole Szkół im. Jana Pawła II w Łąkcie Górnej.
Ciągle nie ma pewności, czy zmarły w niedzielę w Limanowej 41-letni mężczyzna był zakażony wirusem A/H1N1. Szpital Powiatowy w Limanowej prawdopodobnie dopiero w czwartek otrzyma wyniki badań. Powodem opóźnień jest brak testów laboratoryjnych.
Problem braku badań odczuwalny jest również na oddziale chorób wewnętrznych Szpitala Specjalistycznego im. Jędrzeja Śniadeckiego w Nowym Sączu, gdzie przebywa czterech pacjentów z podejrzeniem nowej grypy. Jeden w stanie poważnym z powodu schorzeń układu krążenia, a dwóch z typowymi objawami grypy.
Rzecznik Głównego Inspektoratu Sanitarnego Jan Bondar uspokaja, że testy niebawem znowu będą.
- Wystąpiliśmy do Ministerstwa Zdrowia o dokonanie przesunięć finansowych, by nasze stacje miały pieniądze na bieżące wydatki, czyli zakup testów w większej ilości - mówi Jan Bondar. - Obecnie dwie firmy, które dysponują testami stawiają warunki laboratoriom i nie chcą sprzedawać odczynników na bieżąco, żądają promesy na zakup dużych ilości. I to być może powoduje sytuację, że testy się kończą.
Rzecznik przekonuje jednocześnie, że w żadnym kraju badań laboratoryjnych nie wykonuje się każdemu pacjentowi z infekcją grypopodobną, ponieważ nie ma to żadnego sensu. Pojedynczy test kosztuje około 350 zł.
- Leczenie pacjentów chorych na sezonową czy świńską grypę jest takie samo. W każdym przypadku o podaniu leku antywirusowego decyduje lekarz - tłumaczy Jan Bondar.
Szczepionki przeciw grypie A/H1N1 ciągle w Polsce brakuje. Ale nawet gdyby była, większość lekarzy nie zaszczepiłaby siebie - wynika z sondażu przeprowadzonego przez portal dla lekarzy Konsylium24.pl.
(NAT, TEO, MONK)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?