Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Robert Bugaj, dyrektor podkarpackiego NFZ do lekarzy: wracajcie do pracy

Marlena Bogdan
Krzysztof Kapica
Podpisane w czwartek porozumienie ministra zdrowia i lekarzy przewiduje podwyżki dla rezydentów i specjalistów, wzrost nakładów na zdrowie do 6 proc. PKB w 2024 r. i zobowiązanie do dalszego dialogu z zawodami medycznymi.

Kolejki do specjalistów, przesunięcia planowanych zabiegów, przejście pracy szpitali na system zmianowy – to w skrócie skutki wypowiedzeń klauzul opt-out przez lekarzy na Podkarpaciu.

W sumie umowy, które pozwalały lekarzom na pracę ponad 48 godzin tygodniowo, wypowiedziało w naszym województwie 127 rezydentów i 172 specjalistów. Robert Bugaj, dyrektor podkarpackiego Narodowego Funduszu Zdrowia apelował dziś na konferencji prasowej, do lekarzy, żeby zrezygnowali z wypowiedzeń i wrócili do dłużej pracy. Ma ich do tego zachęcić obietnica podwyżek i coroczne zwiększenie pieniędzy, które mają zasilać system zdrowia.

Podpisane porozumienie przewiduje, że od lipca 2018 roku rezydenci zarabiać będą na etacie w szpitalu 4000 zł brutto. Ci, którzy mają specjalizację w dziedzinie określanej jako deficytowa zarobią 4700 zł brutto. Pensje zwiększa się o 500 i 600 zł od trzeciego roku szkolenie. Ci lekarze, którzy po skończonej rezydenturze zdecydują się pracować w Polsce przez co najmniej dwa lata, dostaną dodatkowo 600 i 700 zł brutto, w zależności od specjalizacji. To, zdaniem rządu, ma zatrzymać młodych lekarzy w kraju.

Wyższe pensje dostaną też specjaliści. Oni mają zarabiać nie mniej niż 6750 zł brutto pensji zasadniczej, ale pod warunkiem, że zobowiążą się nie wykonywać „tożsamych świadczeń medycznych w innej placówce niż główne miejsce zatrudnienia”. Czyli np. lekarz ortopeda, który zatrudniony jest np. w Klinicznym Szpitalu nr 1 w Rzeszowie, nie będzie mógł pracować w Klinicznym Szpitalu nr 2 ani żadnym innym szpitalu. Zastrzeżenie to nie dotyczy jednak pracy w zakładach podstawowej opieki zdrowotnej, ambulatoryjnej opiece specjalistycznej, rehabilitacji medycznej i pracy lekarzy w sektorze prywatnym. Co to oznacza? Niestety urzędnicy potrzebują czasu na doprecyzowanie tego zapisu.

W ciągu sześciu lat nakłady na ochronę zdrowia mają wzrosnąć do 6 proc. PKB. Choć rezydenci walczyli od kilku miesięcy o 6,8 proc. PKB do 2020 roku. Poza tym ministerstwo zdrowia ma promować zawód sekretarki - asystenta medycznego, która ma odciążyć lekarzy w biurokracji szpitalnej. Ma być też więcej miejsc na studiach medycznych. Tak naprawdę na efekt tych zmian, poczekać trzeba będzie 10 – 15 lat.

POLECAMY:

Najpiękniejsze sportsmenki Pjongczang 2018. Zobacz te ZDJĘCIA!

Tak kiedyś wyglądała zima na Podkarpaciu. Zobacz zdjęcia z archiwum

Przestępcy seksualni z Podkarpacia. Zdjęcia gwałcicieli i pedofilów

Tłusty czwartek. Jak w prosty sposób upiec pączki? [SPRAWDZONE PRZEPISY]

Test psychologiczny do policji. Prawdziwe pytania [QUIZ]

Okolice Rzeszowa są piękne. Magiczne zimowe krajobrazy w Przylasku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24