Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Robert Lewandowski: Teraz trzeba dokręcić śrubę (WIDEO)

Michał Skiba
Michał Skiba
Bartek Syta
W piątek Macedonia w Skopje, w poniedziałek Warszawa i Izrael na PGE Narodowym. Przed piłkarzami Jerzego Brzęczka pracowity weekend. Reprezentacja Polski zagra dwa spotkania w ramach eliminacji do Euro 2020. - Te dwa mecze pokażą, w jakim kierunku zmierza ta reprezentacja - mówi Robert Lewandowski, kapitan reprezentacji Polski.

Wyszarpane zwycięstwo z Austrią w Wiedniu i - całkiem podobne - męczarnie w Warszawie z Łotwą. Piłkarze Jerzego Brzęczka nie zaczęli eliminacji od wysokiego „C”, ale misję wykonali. Wystartowali imprezę pt. eliminacje Euro 2020 z kompletem punktów. Teraz może być podobnie. Na samym finiszu piłkarskiego sezonu 2018/19 Biało-Czerwoni mają kolejny cel do zrealizowania. Zdobyć sześć punktów i udać się (wtedy) na zasłużone wakacje. W piątek delegacja w Skopje i mecz z Macedonią Północną, w poniedziałek starcie z Izraelem.

Historia walki o punkty w wykonaniu reprezentacji Polski od kilku lat ma twarz Armenii, która w czerwcu 2007 r. niespodziewanie pokonała ekipę Leo Beenhakkera, co na szczęście nie zabrało jej awansu do Euro 2008. Za każdym razem jest obawa, że piłkarze myślami są już na wakacjach. - Jestem zbudowany formą i stanem fizycznym na pierwszych zajęciach. Na przykład Kamil Grosicki już dawno zakończył sezon, a wygląda dobrze. Byliśmy na to gotowi. Kamil trenował indywidualnie i pilnowaliśmy, by nie miał braków. Większość zawodników już jakiś czas temu zakończyła swoje sezony w klubach. Większość grała w podstawowych składach. Te parę dni odpoczynku im się przydały. Ostatnie treningi, od czwartku do poniedziałku były dosyć intensywne - mówił Jerzy Brzęczek, selekcjoner polskiej kadry.

W kadrze jeszcze nie wszystko jest zapięte na ostatni guzik. Mimo że reprezentanci są ze sobą od czwartku, to w komplecie są dopiero od wczoraj . Do drużyny jako ostatni dołączył Przemysław Frankowski, który do Warszawy leciał aż z Chicago. Problemy ma Dawid Kownacki. Młody napastnik doznał urazu mięśnia dwugłowego podczas próby oddania strzału na jednym z treningów. Dopiero po dokładnych badaniach okaże się, czy zostanie na zgrupowaniu. W poniedziałek miała zapaść decyzja, czy „Kownaś” wyleci z kadrą do lat 21 na młodzieżowe mistrzostwa Europy. Brzęczek jednak nie podjął decyzji. Problemy ze zdrowiem miał również Kamil Glik, ale w tym przypadku pożar już został dawno wygaszony.

Robert Lewandowski przed meczami z Macedonią Północną i Izraelem

W poniedziałek Brzęczek potwierdził również, to, co wszyscy wiedzieliśmy wcześniej. Łukasz Fabiański będzie „numerem jeden” w starciach z Macedonią Północną i Izraelem. Wojciech Szczęsny jest już po operacji kolana. Łukasz Fabiański zawsze pokornie czekał na swój czas i szansę. Wielokrotnie musiał ustępować Wojciechowi Szczęsnemu i usuwać się w cień, by teraz znowu ratować skórę kolegom z defensywy. - Niestety, zgrupowanie reprezentacji opuścił już Arkadiusz Reca. Kamil Glik wziął udział w zajęciach, ale nie był to trening z pełnym obciążeniem. Jesteśmy też ostrożni w związku z naciągnięciem mięśnia dwugłowego przez Maciej Rybusa - dodaje Brzęczek.

Żadne poboczne wątki i przedłużony sezon nie przeszkadzają Robertowi Lewandowskiemu. Kapitan reprezentacji Polski przyjechał na zgrupowanie jako wielki bohater finału Pucharu Niemiec, mistrz i król strzelców Bundesligi. „Lewy” w czerwcu dla kadry robi wielkie rzeczy. W meczu eliminacyjnym do Euro 2016 - w czerwcu 2015 - Lewandowski zgarnął hat-tricka w meczu z Gruzją, a zajęło mu to... cztery minuty. Dwa lata później Polacy walczyli w eliminacjach do mistrzostw świata w Rosji i wygrali z Rumunią 3:1. Wtedy również napastnik Bayernu Monachium strzelił trzy gole. - Mentalnie trzeba się przygotować na coś cięższego, bo przy takim podejściu łatwiej się gra. Dla nas sezon skończy się dopiero 10 czerwca. Nasze doświadczenie i nasz profesjonalizm są na takim poziomie że damy sobie radę z tym przedłużonym sezonem. Nie mogę odpowiadać za wszystkich, ale zdajemy sobie sprawę, że nie gramy teraz jednego meczu. Nie możemy się wypruć z energii, a w następnym meczu podejść z myślą, że jakoś to będzie. Siły na ostatnie dwa mecze sezonu każdy z nas ma, niezależnie od tego, czy ktoś rozegrał 30, 40 czy 50 meczów. Te dwa spotkania pokażą, w jakim kierunku będzie szła ta drużyna - powiedział Robert Lewandowski.

Kapitan reprezentacji Polski wypuścił więc bardzo mocny komunikat. Sam jednak jest spokojny o sukces w tym dwumeczu. - Wszystkie mecze wyjazdowe będą ciężkie. Macedonia w ostatnim czasie pokazała, że nie jest łatwym rywalem. Bez zdeterminowania nie będzie łatwo o punkty. Musimy zagrać dwa dobre mecze i mieć następne sześć punktów. Taki jest cel. Nie zawsze graliśmy równo w obu spotkaniach. My jesteśmy przygotowani, że oba spotkania będą wymagające. Jeśli zagramy na swoim poziomie, to będziemy spokojniejsi. Musimy dokręcić śrubę - mówił Robert Lewandowski, kapitan reprezentacji Polski.

W czwartek o godzinie 11.30 Biało-Czerwoni wylecą do Skopje, gdzie dzień później zagrają z Macedonią Północną - początek spotkania o 20.45. Trzy dni po spotkaniu w Skopje Polacy spotkają się na PGE Narodowym z Izraelem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Robert Lewandowski: Teraz trzeba dokręcić śrubę (WIDEO) - Sportowy24

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24