Jak drogie są leki dla dzieci, przekonała się pani Joanna, mama 20 - miesięcznej Oli.
- Córeczka zachorowała na zapalenie oskrzeli. Na leki wydałam ok. 80 zł. W domu mam całą szufladę specyfików dla dzieci. Ostatnio z ciekawości podliczyłam, ile kosztowały. Wyszło prawie 500 zł! - wylicza mieszkanka Rzeszowa.
Z biedy do szpitala
Jednak nie każdego rodzica stać na leki. Dlatego na oddziały dziecięce coraz częściej trafiają maluchy, których rodzice nie mieli na wykupienie recepty.
- Myślę, że nawet 30 proc. naszych pacjentów trafia na oddział z tzw. względów społecznych. Dla wielu tych dzieci pobyt w szpitalu to często jedyna szansa na leczenie - przyznaje Jerzy Sieklucki, ordynator oddziału dziecięcego w szpitalu w Łańcucie.
Niektórzy rodzice są tak zdesperowani, że gotowi są nawet wyolbrzymiać chorobę dziecka.
- Jedna z mam podała tak poważne objawy, że lekarz dyżurny bez wahania przyjął dziecko na oddział. Szybko okazało się, że choroba nie jest tak poważna, jak to przedstawiała kobieta - mówi Alina Szylar, ordynator oddziału pediatryczno - pulmonologicznego w Szpitalu Miejskim w Rzeszowie.
Na tutejszej izbie przyjęć lekarze dysponują nawet specjalnym wykazem leków wraz z cenami.
- Gdy wypiszemy np. tani antybiotyk mamy pewność, że rodziców będzie stać na jego wykupienie i dziecko będzie leczone - tłumaczy Alina Szylar.
Rezygnują w aptece
O tym, że co raz więcej osób nie stać na leki, wiedzą doskonale także aptekarze.
- Sytuacje, gdy pod byle pretekstem pacjent rezygnuje z wykupienia recepty, zdarzają się niemal codziennie - przyznaje Lidia Czyż, farmaceutka. - Skończyły się czasy, gdy ludzie wstydzili się prosić o tańszy odpowiednik. Pierwsze, o co teraz pytają, to cena.
Do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Rzeszowie regularnie wpływają wniosków od osób, które ubiegają się o zwrot kosztów leczenia.
- Ludzie bardzo często potrzebują pieniędzy na leki. Staramy się im pomagać - mówi Luciana Rozborska, dyrektor MOPS.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?