Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Roger Glover z Deep Purple: rocka można grać do końca życia

Jaromir Kwiatkowski
Deep Purple. W środku basista Roger Glover. Oprócz niego w zespole występują (od lewej): klawiszowiec Don Airey, perkusista Ian Paice, wokalista Ian Gillan i gitarzysta Steve Morse.
Deep Purple. W środku basista Roger Glover. Oprócz niego w zespole występują (od lewej): klawiszowiec Don Airey, perkusista Ian Paice, wokalista Ian Gillan i gitarzysta Steve Morse.
Rozmowa z ROGEREM GLOVEREM, basistą legendarnej grupy rockowej Deep Purple, która niedługo wystąpi w Rzeszowie.

- Współtwórcy hard rocka, jeden z najważniejszych zespołów w historii rocka, wpisany do Księgi Guinessa jako najgłośniejszy zespół świata, 42 lata działalności, ponad 100 mln sprzedanych płyt, utwór "Smoke On The Water" w czołówce rankingu 500 najlepszych kompozycji w historii rocka. Innymi słowy, prawdziwy fenomen. Roger, jak się czujesz jako legenda rocka?

- Ha, ha, ha (gromki śmiech). Czuję się świetnie.

- Jednak największe wasze przeboje powstały w latach 70. Dlaczego później było to o wiele trudniejsze?

- To jest trudne do opowiedzenia. Kiedy na początku poznawaliśmy swoje możliwości jako grupa rockowa, okazało się, że w Deep Purple zgromadzili się nie tylko fantastyczni muzycy - Ritchie Blackmore, John Lord czy Ian Paice, ale także silne charaktery. To powodowało wiele sytuacji konfliktowych.

- No właśnie. Przez Deep Purple przewinęło się wielu muzyków, nie ominęły was konflikty, mam tu na myśli zwłaszcza konflikt między wokalistą Ianem Gillanem i gitarzystą Ritchie Blackmore'em. Roger, ty, z tego co wiem, potrafiłeś zachować dobre stosunki z oboma. Czy to oznacza, że jesteś człowiekiem niekonfliktowym?

- Właściwie to nie wiem. Miałem kilka spięć z Ritchie Blackmore'em i dlatego w 1973 r. opuściłem grupę. Kilka lat później grałem z nim w grupie Rainbow i to był bardzo dobry krok dla mnie i mojej kariery. Ritchie jest wielkim gitarzystą i przeżyliśmy razem w tym zespole wiele wspaniałych chwil. Ludzie zwykli pamiętać o złych rzeczach, a powinno się mówić o dobrych.

- Kiedy wszedłem na polskie forum internetowe, poświęcone Deep Purple, opinie fanów na twój temat były dość zbieżne: pisali, że twoja gra jest pozbawiona fajerwerków, może niezbyt efektowna, ale twoja wielkość polega na tym, że tworzycie z Ianem Paice'em genialną sekcję rytmiczną. Nazywano cię tam nawet "szarą myszką" Deep Purple, która jednak robi świetną robotę. Jak widzisz swoją rolę w zespole?

- Kiedy dołączyłem do Deep Purple jako gitarzysta basowy, nie miałem doświadczenia gry z tak wyjątkowym perkusistą jak Ian Paice. Na początku to ja chciałem prowadzić sekcję rytmiczną. Na to Ian mi powiedział: "to ja prowadzę, ty pójdziesz za mną". I tak się stało. W ten sposób została określona moja rola w zespole. Znam go bardzo dobrze, znam jego sposób grania, a nawet jego bardzo specyficzne cechy charakteru.

Jednak basista tradycyjnie ma wpływ na funkcjonowanie całej grupy i dlatego pełnię również rolę producenta. Jako producent muszę widzieć "dwie strony tej samej historii" i mimo różnych zdań doprowadzić do kompromisu.

Deep Purple w Rzeszowie

Deep Purple w Rzeszowie

Pod koniec października Deep Purple przyjeżdża do Polski na zaledwie trzy koncerty. 28 października legendarna grupa wystąpi w hali Podpromie w Rzeszowie. Oprócz tego zagra w Katowicach i Wrocławiu. Jako "gość specjalny" wystąpi inna legenda, tym razem polskiego rocka - SBB.

- Jesteś w wieku, kiedy w Polsce mężczyźni przechodzą na emeryturę. Ty, jak rozumiem, o emeryturze nie myślisz?

- Ostatnią prawdziwą pracę wykonałem w wieku 19 lat. Tak więc jestem od prawie 50 lat na emeryturze (śmiech).

- Czy rocka można grać do końca życia?

- Nikt by nie zadał takiego pytania muzykom, którzy grają w orkiestrze, jazzmanom czy bluesmanom. Ale ponieważ ja jestem rockmanem, to ludzie zadają mi to pytanie, bo myślą, że rocka mogą grać tylko młodzi. Tak właściwie kiedyś było, ale ta muzyka dojrzała razem z nami.

- Na jesień zapowiadany jest wasz 19. album studyjny. Możesz coś o nim powiedzieć?

- Nie wydamy teraz tej płyty, bo byliśmy zbyt zajęci. Planujemy jej wydanie na początku przyszłego roku.

- W 2008 r. brałeś udział w nagraniu charytatywnego singla "Lucy's Song", z którego zysk był przeznaczony na The Linda Mc Cartney Cancer Centre, zajmujące się leczeniem raka. Jak do tego doszło?

- Uważam siebie za szczęściarza, ale podróżując po świecie widzę, że nie wszyscy mają tyle szczęścia. Poczułem więc, że muszę coś dla nich zrobić. Zwykle ludzie np. odwiedzają chorych w szpitalach, a ja zostałem poproszony, aby wziąć udział w nagraniu piosenki "Lucy's Song". Ale tak naprawdę najpierw poproszono mnie o namalowanie obrazu na aukcję. Namalowałem go i przekazałem.

Roger Glover, rocznik 1945, ur. w Brecon w Walii. Kompozytor, producent, autor tekstów, a przede wszystkim basista legendarnej grupy Deep Purple (grał w niej w latach 1969-73 i od 1984 do dziś). Zajmuje się także amatorsko fotografią artystyczną i malarstwem.

- Jakie są twoje wcześniejsze doświadczenia malarskie?

- W 1963 r. poszedłem do szkoły artystycznej, gdzie przez dwa lata uczyłem się malarstwa.

- No to jesteś 100-procentowym artystą (śmiech).

- Nie, to tylko hobby (śmiech).

- Co sądzisz o legendzie polskiego rocka - grupie SBB, która podczas waszych koncertów w Polsce wystąpi jako wasz "gość specjalny"?

- O, naprawdę? Nie wiedziałem o tym.

- To nie jest wasze pierwsze spotkanie. SBB grało już jako "gość specjalny" w 2006 r.

- Oni są wielcy. Dali mi swoje CD i DVD. Wszystkie wysłuchałem, obejrzałem i polubiłem. Przetrwali wiele lat. Zawsze jest miło zobaczyć na scenie kogoś, kto gra tak długo.

- To prawda. Roger, dzięki za rozmowę.

- Dziękuję. Bardzo ciekawe pytania. Dobra robota.

- Dzięki. Do zobaczenia w Rzeszowie.

- Do zobaczenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24