Jedenastoletnia uczennica zmarła podczas lekcji wychowania fizycznego w Szkole Podstawowej w Rogach. Dziewczynka zasłabła i mimo reanimacji nie udało się jej uratować.
Tragedia wydarzyła się wczoraj przed godziną 11, kilka minut po rozpoczęciu lekcji. Czwartoklasistka nagle straciła przytomność i upadła na podłogę. Nauczyciele natychmiast pośpieszyli jej z pomocą i wezwali pogotowie ratunkowe.
Kilkudziesięciominutowa reanimacja dziecka okazała się jednak bezskuteczna, akcji serca nie udało się przywrócić. Według lekarza, zgon nastąpił najprawdopodobniej z przyczyn sercowo-naczyniowych.
- Wszyscy przeżywamy tę tragedię, to dla nas szok - mówi dyrektor Wiesław Habrat. - Nic nie wskazywało na to, że uczennica ma jakieś kłopoty zdrowotne, problemy z sercem. Wcześniej chodziła do innej szkoły, ale mieliśmy dobry kontakt z domem. Matka nie informowała nas o tym, że córka może mieć jakiekolwiek przeciwwskazania do ćwiczenia na WF.
Jeszcze wczoraj dyrektor zadzwonił do Poradni Pedagogiczno-Psychologicznej w Krośnie i poprosił o to, by do szkoły przyjechał dziś psycholog. - Dzieciom, które były świadkami śmierci ich koleżanki z klasy może być potrzebna pomoc. Chcemy, żeby mogły porozmawiać z terapeutą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?