Rolnicy z Podkarpacia protestowali przeciwko tzw. piątce Kaczyńskiego. Na drogi regionu wyruszył żałobny kondukt [ZDJĘCIA]

Podkarpaccy rolnicy dołączyli do strajku organizowanego w środę w całej Polsce.

Kilkadziesiąt traktorów wyjechało na drogę w kondukcie żałobnym, aby zademonstrować swój sprzeciw przeciwko nowelizacji ustawy dotyczącej ochrony zwierząt, która uderza w polskich rolników. Na przodzie konduktu na wozie umieszczono trumnę, symbolizującą śmierć polskiego rolnictwa. Na miejscu woźnicy rolnicy posadzili maskotkę kota ze zdjęciem Jarosława Kaczyńskiego i hasłem "mały kot naiwne myszy łowi".

Rolnicy czują się oszukani

- Czujemy się rozgoryczeni, dlatego że w momencie wybuchu koronawirusa minister rolnictwa i premier Morawiecki zapewniali, że polska wieś da rade wyprodukować żywność, która znikała z półek ponieważ nie mogła być dostarczona z zewnątrz i gwarantował, że polski rolnik da radę

- nie ukrywała dziś oburzenia Dorota Gaweł, hodowca drobiu z Podkarpacia.

Rolnicy czują się oszukani i pominięci w podejmowaniu tak kluczowych dla polskiego rolnictwa decyzji.

- Nie było żadnych rozmów z rolnikami, z hodowcami. Nikt z nas nie wiedział, że zostanie to tak gangstersko przeprowadzone - denerwował się Marcin Orkisz.

- Dzisiaj jest to branża futrzarska, jest to branża drobiarska, ponieważ zakaz uboju rytualnego dotyczy także bydła. Potem może to będą ryby, będą zboża, będzie wieprzowina. Czujemy się oszukani, bo wiemy że dla nas jest to po prostu śmierć

- mówiła Dorota Gaweł.

WIDEO: Rolnicy protestowali dziś także w Rzeszowie

Jeśli nic się nie zmieni, traktory ruszą na Warszawę

Protestujący nie ukrywali także pretensji do posłów PiS z Podkarpacia, którzy zagłosowali za nowelizacją ustawy, tak dla nich niekorzystnej, podkreślając jednocześnie, że 85% mieszkańców podkarpackich wsi właśnie ich opcję poparło.

Rolnicy oczekują od rządu, że wycofa się z tych niekorzystnych dla polskiego rolnika zapisów. Dziś, jak twierdzą, wyszli w pokojowy sposób, aby zademonstrować swój sprzeciw ale też z nadzieją dialogu i zmian w nowelizowanej ustawie. Zapewniają, że jeżeli rząd nie podejmie korzystnych dla nich decyzji, 13 października wyruszą traktorami do Warszawy.

Protest rolników w Pustyni, był jednym ze 150 przeprowadzonych na ulicach całego kraju. Inicjatorem akcji jest AGROunia i OPZZ Rolników Indywidualnych.