Rolnik szuka żony. Czas na decyzje - były łzy i podkarpacki akcent

Rolnicy Rafał, Grzegorz, Eugeniusz, Robert i rolniczka Ania w programie „Rolnik szuka żony” spędzili 5 dni z potencjalnym kandydatami na życiowych partnerów. W 9. odcinku programu musieli jednak wybrać osobę, z którą mogli by stworzyć związek.

W „Rolnik szuka żony” nie obyło się bez łez

Bardzo smutno było przy rozstaniu w rodzinie Rafała. Nie obyło się bez łez. Mama Rafała była bardzo wzruszona, przygotowała dla dziewczyn prezenty i powiedziała, że zawsze, mogą się czuć zaproszone do ich gospodarstwa.

Z kolei u rolniczki Ani jej kandydaci Mariusz i Jakub zwierzali się prowadzącej z ich kłótni o Anię. Przede wszystkim usprawiedliwiał się Mariusz, dla którego randka Ani i Jakuba była bardzo trudnym przeżyciem.

U Grzegorza nadal panowała sielanka. On wybrał Anię już jakiś czas temu, być może już wtedy, kiedy jeszcze jej nie widział, a przeczytał list, który go zachwycił.

Eugeniusz postanowił pożegnać swoje kandydatki z pompą. Zaprosił kapelę ludową i zorganizował przyjęcie. Prowadzącej Marcie Manowskiej zwierzył się, że do ostatniej chwili nie wie, kogo wybierze.

U Roberta dziewczyny żegnała cala rodzina. - W tej rodzinie czułam się tak, jak w domu. Chętnie bym została. – mówiła Joanna.

Rolnicy podsycali napiecie

W 9. odcinku „Rolnik szuka żony” z każdą chwilą narastało napięcie. Rolnicy przed kamerami zastanawiali się, kogo wybrać.

- Najpierw myślałem, że będę losował, którą dziewczynę wybrać, ale po tych 5. dniach razem wiem, że jednak będę wybierał. I wiem już kogo wybiorę. – mówił Rafał.

A rolniczka Ania postanowiła przypomnieć o uczestniku „Rolnik szuka żony”, którego odesłała do domu. Był nim Łukasz, pochodzący z Podkarpacia.

- Łukasz bał się praktycznie wszystkiego, nawet założyć robaka na haczyk. Myślę, że w trakcie programu zaczęła pękać moja skorupka. I to Mariusz tego dokonał. – stwierdziła Ania.

W „Rolnik szuka żony” podjęto ostateczne decyzje

Nadszedł w końcu czas wyborów. Ania wybrała Mariusza. - To jest wszystko szczere. Chciałbym z Anią ułożyć sobie życie. – skomentował ten wybór Mariusz.

U Grzegorza nie było zaskoczenia, ponieważ on już wybrał. O ich potencjalnym związku wypowiedziała się Ania. - Cały czas tęskniłam za życiem na wsi. Masz cudownych rodziców. Takich przyjacielskich i szczerych. – powiedziała, zwracając się do Grzegorza

Rolnik Robert do końca nie wiedział, którą kandydatkę wybierze. Przed ostatecznym wyborem mówił: - Jest trudno. Trzy dziewczyny i każda mnie czymś ujęła.

Robert wybrał jednak Agnieszkę.

- Krystyna to inna bajka, wieś byłaby da niej za mała, a Joanna jest dla mnie za spokojna . – tłumaczył swój wybór.

Jego rodzice już snuli plany o przyszłości:

- Może będzie wesele. Może będą wnuczki.

Jak zwykle elegancki Eugeniusz postanowił rozdać swoim kandydatkom czerwone róże, a dla tej jednej wybranej, białe. Tą osobą była Lilianna.

- Jestem bardzo szczęśliwa, że Eugeniusz wybrał mnie. – mówiła.

Rafał również wybrał, choć jego wybór wywołał zaskoczenie. Najpierw zwrócił się do Marty: - Dziękuję ci, że byłaś, ale wybiorę Justynę.

Justyna również wydawała się być zaskoczona, że została wybrana:

- Cieszę się, ale jestem zaskoczona, że wybrał mnie. Chciałabym, żeby między nami było coś więcej.

Mama i siostra Rafała nie kryły zadowolenia z takiego wyboru.

- Czas pokaże, jak będzie dalej. Może wesele…?

Zanim jednak do tego dojdzie, rolnicy będą musieli odnaleźć się w rzeczywistości swoich potencjalnych drugich połówek. Jak sobie poradzą? O tym dowiemy się w kolejnym odcinku.