Sportowa sensacja! Czarni kupią Jadar Radom?

- Na czwartek mamy zaplanowane spotkanie, na którym będziemy rozmawiać między innymi o tej sprawie - przyznaje Sylwester Strzylak, jeden ze współzałożycieli Stowarzyszenia Czarni Radom. - Mamy świadomość, że każdy dzień jest ważny, dlatego chcemy jak najszybciej podjąć decyzję.

Prezes Kupidura nie określił ceny udziałów w sportowej spółce akcyjnej Jadar Radom, której jest jedynym właścicielem. Jednak członkowie stowarzyszenia mają świadomość, że wydatki nie skończą się na kupnie udziałów.

- Kilku zawodników ma ważne kontrakty, trzeba zapewnić budżet na kolejny sezon - wylicza Strzylak. - Skupiamy 45 firm, które wpłacają po 600 zł miesięcznie. To nie zapewni stabilizacji. Musimy poszukać strategicznego partnera.

Prezes Kupidura dotychczas nie otrzymał żadnej konkretnej oferty.

- Nie zaprzeczam, były telefony z pytaniami o to, kto jest właścicielem akcji, ilu zawodników ma ważne kontrakty, ale żadne konkretne kwoty nie padły - zapewnia Kupidura. - Dzwonili przedstawiciele klubów z innych miast. Nikt ze Stowarzyszenia Czarnych Radom ze mną się nie kontaktował. Podtrzymuje swoje zdanie, że wolałbym, żeby drużyna pozostała w Radomiu.

Zawodnicy otrzymali tydzień wolnego. Na zajęciach spotkają się 25 maja. Cześć osób otrzymała propozycje z innych klubów. Między innymi trener Dominik Kwapisiewicz.

- Na razie nikt z nas nie podejmuje decyzji, bo czekamy na rozwój wypadków - przyznaje Dominik Kwapisiewicz. - Jeśli chodzi o mnie, to chętnie pozostałbym w Radomiu. Moim zdaniem wystarczyłaby drobna kosmetyka składu i w kolejnym sezonie moglibyśmy walczyć o awans do PlusLigi. Jeśli nie uda się zatrzymać drużyny w Radomiu, skorzystam z jednej z propozycji.

Czy Waszym zdaniem Czarni powinni kupić Jadar? Zapraszamy do udziału w naszej sondzie internetowej (po prawej stronie artykułu)