Inwestycja ma usprawnić ruch, zwiększyć bezpieczeństwo kierowców i pieszych.
Skrzyżowanie ulic Kościuszki, Kosynierów Racławickich i Jana Pawła II zalicza się do najniebezpieczniejszych w mieście. Jak pokazują policyjne statystyki, tylko w ciągu ostatnich trzech lat doszło tutaj do około 200 wypadków i kolizji drogowych.
Gaz do dechy
- Przejeżdżam tędy codziennie - mówi pani Bożena, mieszkanka Zawierzbia. - Czasem odnoszę wrażenie, że kierowcy zapominają, które drogi są tutaj główne, a które podporządkowane. Wciskają gaz i kompletnie nie zwracają uwagi na inne samochody. Rondo w tym miejscu jest naprawdę potrzebne.
Tego samego zdania są władze Dębicy. Decyzja o budowie ronda zapadła jeszcze w poprzedniej kadencji. Koszt inwestycji oszacowano wówczas na 880 tys. zł. Dziś już wiadomo, że realizacja przedsięwzięcia okazała się droższa o 433 tys.
- Budowa finansowana jest z czterech źródeł - mówi Jan Warzecha, sekretarz Urzędu Miasta. - 440 tys. pochodzi z funduszu unijnego bezpieczeństwa ruchu drogowego GAMBIT, 220 tys. przekazuje powiat, 100 tys. wykłada firma "Enion" SA, natomiast miasto daje na ten cel 553 tys. zł.
Premiera jeszcze w maju
Według zapowiedzi, rondo ma być gotowe na 15 maja. Na razie jednak, od dwóch miesięcy, trwają tam roboty, a kierowcy muszą liczyć się z utrudnieniami w ruchu.
- Tutaj zawsze zdarzały się stłuczki - mówi pan Jan, mieszkaniec ulicy Kościuszki. - Nim zaczęły się prace przy budowie ronda, często byliśmy też świadkami poważnych wypadków. Wierzę, że kiedy skończy się ten cały bałagan, nareszcie będzie bezpiecznie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?