Ropczyce > Zakaz handlu po godz. 22

Zwolennicy zakazu tłumaczą, że jest on spowodowany skargami mieszkańców, którzy narzekają, że w Rynku, późną porą, często można spotkać amatorów trunków procentowych. Zakłócają oni spokój, zaśmiecają miasto, a poza tym już sama obecność podchmielonych osobników powoduje, że przechodnie boją się o swoje bezpieczeństwo.

Zamach na Żabkę?

Przeciwników uchwały te argumenty jednak nie przekonywały.

- Nie wiem, czy powinniśmy się wtrącać w sferę handlu i usług. Mamy przecież wolny rynek - mówi radny Andrzej Marciniec.

Wątpliwości były tym większe, że uchwała zabrania nocnego handlu sklepom, ale np. lokale gastronomiczne, albo stacje paliw mogą być dłużej otwarte. Jak się okazało, nowy przepis dotyczy tylko jednej placówki - sklepu Żabka w centrum Ropczyc.

- Dlaczego uchwała dotyczy tylko Żabki? - pytają mieszkańcy.

O czyje dobro troska

Żaden inny sklep w mieście nie był dotąd czynny dłużej jak do 22. W kuluarach mówi się, że uchwała mogła być przygotowana nie z troski o dobro mieszkańców, tylko z zawiści. Być może pomysł ograniczenia godzin handlu wyszedł od któregoś z właścicieli konkurencyjnych placówek. Uchwałę poparło w piątek 14 z 20 radnych. Pozostali wstrzymali się od głosu.

Zaskarżą uchwałę

- Kontaktowałam się już z prawnikiem. Powiedział, że ten zakaz jest niezgodny z ustawą. Nie boję się o sklep, bo jak spadłyby obroty, to mogłabym zwolnić jedną sprzedawczynię. Ale skoro mamy wolny rynek, to traktujmy wszystkich jednakowo. To żenada, będziemy zaskarżać tę uchwałę - mówi Alina Woźniak, prowadząca sklep.

Sposób na pijaczków

- To bez sensu. Co z tego, że zabronią handlować Żabce, skoro w pobliżu będą czynne lokale, gdzie można kupić alkohol. Poza tym, jak komuś będzie zależało by napić się piwa na ławce w Rynku, to może sobie zrobić większe zapasy tuż przed zamknięciem sklepu. Żeby pozbyć się pijaczków wystarczy, żeby policja częściej patrolowała miasto - przekonuje Paweł, student z Ropczyc.