Wiadomo było, że nie będzie łatwo o punkty, bo ekipa z Żuław to spadkowicz z ekstraklasy. Z drugiej strony Oskar na inaugurację mocno zapunktował w Opolu (2:1 i 2:1) i miał prawo liczyć na powiększenie dorobku. I była na to szansa, a nawet dwie.
– Rywal jest wysoko notowany, ale po dobrym starcie też mieliśmy swoje cele. Plan zakładał zdobycie dwóch punktów – wyjaśnia Daniel Karkoszka, kapitan Oskara.
W pierwszym meczu mocno o punkt powalczył Maciej Szerszeń, który w odmianie 8-bil toczył zacięty pojedynek z Kacprem Konkelem (8:10).
– Długo obaj szli mniej więcej równo. Pewnie Maćkowi udałoby się wygrać, gdyby nie dwa-trzy błędne wyjścia w końcówkach partii. Przy remisie 8:8 Kacper zagrał już na wysokim poziomie i postawił na swoim – opisuje Daniel, który w odmianie 10-bil, nie miał wiele do powiedzenia w pojedynku z Kamilem Sząszorem (3:10).
- Mogłem ugrać kilka partii więcej, ale na wygranie szans nie było. Kamil zagrał znakomicie – przyznał kapitan stalowowolskiej drużyny.
W deblu początkowo wszystko wskazywało na jednostronne starcie i łatwy punk dla Arkadii, bo ta wygrywała już 9:4. Duet Krzysztof Moskal/Tomasz Wiśniewski nie wywiesił jednak białej flagi i...
Zaczęła się mądra, taktyczna gra i zrobiło się 9:9. Niestety, w tym momencie rozbijali zawodnicy z Tczewa, zrobili partię z kija i punkt przeszedł koło nosa
– stwierdza Daniel
W meczu nr 2 Maciek przegrał w 8-bil 6:10 z Mateuszem Sząszorem, a Tomasz Wiśniewski nie zrobił za wiele krzywdy w odmianie 10-bil Kamilowi Sząszorowi (3:10).
– Maciek długo dotrzymywał kroku Mateuszowi. Ten jednak od stanu 6:6 popełnił może dwa błędy i partii już nie stracił – mówi kapitan naszej drużyny.
Scenariusz debla był odmienny od meczu nr 1. Przy stanie 8:9 duet Moskal/Karkoszka doprowadził do wyrównania i zaczęła się wojna nerwów.
– Rozbijaliśmy, zrobił się układ na partię z kija, ale w pewnym momencie wyszedłem za bardzo na wprost na szóstkę – opisuje Daniel. - Krzysiek musiał kombinować, miałem trudne wbicie na siódemkę. Nie trafiłem, ale też nie wystawiłem łatwego uderzenia. Przeciwnicy po konsultacji postanowili grać dubla. Też nie trafili, ale siódemka po odbiciu od kanta nie ustawiła się w łatwej pozycji, do tego biała przykleiła się do dziewiątki. Krzysiek nie rezygnował, próbował zaliczyć uderzenie, ale nie wyszło. Rywale mieli białą z ręki, więc mecz po chwili się skończył porażką 9:10 – dodał kapitan Oskara.
W najbliższą sobotę po raz pierwszy w historii dojdzie do meczu Oskara z Reslogistic Trójkątem Rzeszów. Derby województwa rozegrane zostaną awansem z 3 . kolejki w klubie znad Wisłoka. Początek – godzina 12.
Wyniki: Oskar – Arkadia 0:3, odmiana 8-bil Maciej Szerszeń - Kacper Konkel 8:10, odmiana 10-bil Daniel Karkoszka - Kamil Sząszor 3:10, 9-bil - gra podwójna Krzysztof Moskal/Tomasz Wiśniewski - Mateusz Sząszor/Michał Stojałowski 9:10;
0:3, Szerszeń - M. Sząszor 6:10, Wiśniewski - K. Sząszor 3:10, Moskal/Karkoszka - Stojałowski/Konkel 9:10.
Pozostałe wyniki: Idoslubu.pl Kielce - Papa Gusto Opole 2:1 i 1:2, House of Pool Warszawa - Bilardo.pl Dekada Sosnowiec 3:0 i 1:2, Metal Fach LP Sokółka - Hulakula Warszawa 2:1 i 1:2.
Po dwóch kolejkach prowadzi Arkadia (11 pkt.), Oskar zajmuje 7. Miejsce (4), Reslogistic Trójkąt, który w 2. Kolejce pauzował, zamyka stawkę (1).
POPULARNE NA NOWINY24/SPORT:
ZOBACZ TAKŻE - Anna Kaczmar, siatkarka Developresu Rzeszów po wygranej z Chemikiem Police
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
