Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rowerem w woj. podkarpackim. Gdzie w weekend 30 - 31 marca? Podpowiedzi jednodniowych wypraw

Redakcja Strony Podróży
Redakcja Strony Podróży
Wideo
od 16 lat
Szukasz inspiracji na ciekawą trasą rowerową w woj. podkarpackim? Podpowiadamy, gdzie warto się wybrać. Wybraliśmy 10 ciekawych tras. Są różne pod względem trudności czy dystansu, dlatego każdy może znaleźć coś dla siebie. Razem z Taseo proponujemy Wam 10 tras na wyjazd rowerem w woj. podkarpackim. Co tydzień wybieramy inny zestaw. Zobacz, jakie trasy rowerowe w woj. podkarpackim proponujemy na weekend.

Spis treści

Trasy rowerowe po woj. podkarpackim

We współpracy z Traseo wybraliśmy dla Was 10 tras rowerowych w woj. podkarpackim, które sprawdzili inni rowerzyści. Wybierz najlepszą dla siebie.

Sprawdź wybrane trasy o różnym stopniu trudności. Spokojna wyprawa malowniczym szlakiem, a może coś szalonego i trudnego? W wybranych przez nas trasach każdy znajdzie coś dla siebie. Wybierz plan wycieczki i przygotuj się do wyjazdu.

Zanim wyruszysz w drogę, sprawdź, jaka będzie pogoda. W sobotę 30 marca w woj. podkarpackim ma być od 9°C do 21°C. Nie powinno padać.

🚲 Trasa rowerowa: Narol - Szumy nad Tanwią - Krasnobród - Tomaszów Lubelski - Narol

  • Początek trasy: Narol
  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 101,27 km
  • Czas trwania wyprawy: 9 godz. i 48 min.
  • Przewyższenia: 113 m
  • Suma podjazdów: 736 m
  • Suma zjazdów: 725 m

Erytryn poleca tę trasę rowerzystom

Trasa: Narol - Huta Różaniecka - Szumy nad Tanwią - Susiec - kłm. Nowiny - Majdan Sopocki - Sanderki - Krasnobród - Tomaszów Lubelski - Podlesina - Narol
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: Podkarpackie Trasa 35 W radawskich lasach

  • Początek trasy: Oleszyce
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 29,01 km
  • Czas trwania wyprawy: 1 godz. i 49 min.
  • Przewyższenia: 44 m
  • Suma podjazdów: 301 m
  • Suma zjazdów: 301 m

Rowerzystom trasę poleca UM_Podkarpackie

Prawie w całości leśna trasa poprowadzona utwardzonymi i asfaltowymi drogami. Wyjątek stanowi krótki odcinek biegnący ruchliwą szosą o znaczeniu wojewódzkim. Startujemy w Radawie – małej letniskowej wsi. W sezonie, na zalewie, który utworzono poprzez spiętrzenie malowniczo meandrującej rzeki Lubaczówki, funkcjonuje kąpielisko z wypożyczalnią sprzętu wodnego. Panujący tu specyficzny mikroklimat z dużą zawartością jodu sprzyja leśnym spacerom i wycieczkom. Samochód możemy zaparkować w centrum wsi, nieopodal kościoła . Kierujemy się cały czas na północ, lokalną drogą asfaltową. Mijamy wieś Mołodycz z drewnianym kościołem i cmentarzem z I wojny światowej. Po dojeździe do drogi wojewódzkiej, skręcamy w prawo. Po około dwóch kilometrach ponownie odbijamy w prawo, tym razem w leśną drogę szutrową. Na pierwszym rozdrożu skręcamy w lewo i jedziemy w kierunku drewnianej kapliczki w Lichaczach , nieopodal której znajduje się wiata. Tu spotykamy czerwony szlak rowerowy, który poprowadzi nas dalej asfaltem na południe. Na rozdrożu Krzywa Pałka skręcamy w prawo. Po sześciu kilometrach, mijając po drodze kolejną wiatę, docieramy na obrzeża wsi Surmaczówka. Za szlabanem zjeżdżamy w drogę szutrową, w prawo i za znakami żółtymi, a po 1,5 km – także czerwonymi, zataczamy pętlę, zmierzając w stronę Radawy. Po drodze przejedziemy jeszcze pomiędzy stawami rybnymi oraz pokonamy niewielkie wzniesienie.

ATRAKCJE NA TRASIE:

Kościół pw. św. Anny w Radawie – obecną murowaną świątynię wzniesiono w latach 20. XX w. Zastąpiła poprzedni drewniany kościół jezuitów z XVI w., który spłonął w czasie walk frontowych w 1915 r. We wnętrzu zachował się m.in. ołtarz główny pochodzący z cerkwi w Jarosławiu. Obok kościoła znajduje się cmentarz z kwaterą wojenną z czasów I wojny światowej.

Drewniany kościół pw. Niepokalanego Serca NMP w Mołodyczu – wzniesiony na fundamentach dawnej cerkwi greckokatolickiej z 1716 r. W II połowie XX w. obiekt gruntownie przebudowano, stąd nie zachował się np. babiniec. Po wysiedleniach po II wojnie światowej cerkiew zaadaptowano na kościół rzymskokatolicki. Po drugiej stronie drogi znajduje się cmentarz z I wojny światowej. W 20 mogiłach zbiorowych i 12 mogiłach indywidualnych pochowanych jest około 600 żołnierzy austro-węgierskich i rosyjskich.

Kapliczka Matki Bożej Jagodnej na Lichaczach – powstała w 1900 r. na terenie wsi Lichacze. Na skutek akcji „Wisła” mieszkańcy tych ziem zostali wysiedleni, a tereny wokół zalesiono. W odremontowanej dziś kapliczce mieści się obraz Matki Bożej Częstochowskiej. Co roku, w pierwszą niedzielę lipca odbywa się tu odpust ku czci Matki Boskiej Jagodnej – patronki matek i kobiet ciężarnych.
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: Polańczyk-Rajskie-Lutowiska-Smolnik-Ustrzyki Górne -Wetlina-Smerek

  • Początek trasy: Lesko
  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 121,34 km
  • Czas trwania wyprawy: 7 godz. i 22 min.
  • Przewyższenia: 545 m
  • Suma podjazdów: 1 700 m
  • Suma zjazdów: 1 698 m

Januszek_44 poleca tę trasę rowerzystom

W trasę Wyruszam około godziny 10, dobrze znaną mi już drogą w kierunku Wołkowyi a potem Terki . Nie jadę jednak w stronę Cisnej ale skręcam do miejscowości Czarna. Pierwszy raz w tej okolicy widzę tablice ostrzegające przed niedźwiedziami.
W miejscowości Polana zbaczam lekko z trasy aby zobaczyć zabytkową cerkiew. Akurat jest nabożeństwo więc tylko krotki postój i dalej w drogę. Z Polany wybieram „skrót” w stronę Lutowisk . Zachęca dobra asfaltowa droga , która jednak dość szybko się kończy i droga co raz jest szutrowo-kamienista . Na przestrzeni 9km nie spotykam żywego ducha , jakieś małe zabudowania i tak prawie aż do Lutowisk.
I znowu jestem na głównym szlaku. W Smolniku ponownie zgodnie z oznaczeniami zbaczam z trasy aby obejrzeć zabytkową cerkiew. Droga wiedzie mocno pod górę i wyłożona jest betonowymi płytami. Wjeżdża tu wiele aut , widać jest to dość popularne miejsce.
Stąd jest 14 km do Ustrzyk Górnych . Przystaję koło parkingu i sklepu spożywczego gdzie zjadam skromny posiłek. Niebo się chmurzy i wygląda na to ,że będzie padało.
Jadę więc dalej w stronę Cisnej. Za Ustrzykami przepiekany widok na Połoninę Caryńską . Mijam wiele autokarów które zatrzymują się tu aby wycieczkowicze mogli dokonać zakupu serków owczych .
Jest już po południu i ruch samochodowy się wzmaga. Dojeżdżam do Wetliny , gdzie czeka mnie naprawa uszkodzonej dętki. Dość szybko radzę sobie z tym problemem .
Kilka kilometrów dalej zaczyna padać deszcz . Najpierw spokojny a potem już leje się z nieba . Dodatkowo przednie koło podaje na twarz mieszankę piasku z wodą . W końcu jestem w okolicy Cisnej a tu deszcz to norma.
Przed Polańczykiem osusza mnie słoneczko ale potem znowu leje.
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: Narol - Hrebenne - Horyniec - Lubaczów - Narol

  • Początek trasy: Narol
  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 125,1 km
  • Czas trwania wyprawy: 11 godz. i 23 min.
  • Przewyższenia: 169 m
  • Suma podjazdów: 740 m
  • Suma zjazdów: 745 m

Trasę rowerową mieszkańcom poleca Erytryn

Narol - Wola Wielka - Długi Goraj - Punkt Oporu Mosty Małe - Hrebenne - Siedliska - Werchrata - Horyniec Zdrój - Lubaczów - Cieszanów - Nowe Brusno - Huta Złomy - Narol
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: Podkarpackie Trasa 8 "Dolinami Jasieńki, Stebnika i Strwiąża"

  • Początek trasy: Ustrzyki Dolne
  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 31,39 km
  • Czas trwania wyprawy: 1 godz. i 58 min.
  • Przewyższenia: 139 m
  • Suma podjazdów: 780 m
  • Suma zjazdów: 777 m

Trasę dla rowerzystów poleca UM_Podkarpackie

Propozycja wycieczki po wschodniej części Parku Krajobrazowego Gór Słonnych. W całości prowadzi drogami o dobrej nawierzchni (asfalty i szutry), a i podjazdów jest tu niewiele (przewyższenie tylko 300 m), bo praktycznie pojedziemy cały czas dolinami. Trasa, to taka mieszanka jazdy wzdłuż zurbanizowanych ciągów komunikacyjnych i dzikich, choć kiedyś zamieszkanych dolin. Zwiedzimy kilka zabytków architektury sakralnej, bo na tym obszarze jest ich znaczne nagromadzenie. Ruszamy z rynku w Ustrzykach Dolnych. Jedziemy główną ulicą w kierunku wschodnim, a po chwili odbijamy w prawo, w ulicę Kolejową, którą docieramy do drogi wojewódzkiej nr 896. Po drodze mijamy zabytkowy młyn . Skręcamy w prawo i przez kolejne 3 km jedziemy drogą wojewódzką na południe. Po lewej stronie zobaczymy murowany kościół – Sanktuarium Matki Bożej Bieszczadzkiej w Jasieniu.
Dojeżdżamy do bocznej odnogi i skręcamy w lewo na Bandrów Narodowy. Spotykamy tu niebieski szlak rowerowy, który będzie nam towarzyszył aż do Krościenka. We wsi Jałowe Dolne ujrzymy na wzniesieniu drewnianą cerkiew i nieco dalej na szczycie – ruiny kaplicy grobowej z 1882 r. Na skrzyżowaniu w Bandrowie Narodowym skręcamy w lewo i jedziemy dolinami potoków Królówka i Stebnik do Krościenka. Przejeżdżamy przez wyludnioną dziś wieś Stebnik (Steinfels). W Krościenku, przed mostem na Strwiążu, warto zwrócić uwagę na ukrytą w kępie drzew po lewej stronie, drewnianą cerkiew. Żeby ją zwiedzić musimy udać się w lewo. Po dotarciu do drogi krajowej skręcamy w lewo i jedziemy nią przez 8 km aż do Ustrzyk Dolnych.

ATRAKCJE NA TRASIE:
Bieszczadzkie Muzeum Przyrodnicze – z oryginalną ekspozycją fauny i flory, historii, geologii Bieszczadów, mieszczące równocześnie Ośrodek Naukowo-Dydaktyczny Bieszczadzkiego Parku Narodowego. Ma tu swoją siedzibę Centrum Informacji BdPN, w którym można uzyskać wiele informacji o osobliwościach obszarów chronionych Bieszczadów i nabyć wydawnictwa przyrodnicze.
Greckokatolicka cerkiew pw. Zaśnięcia NMP – murowana dwudzielna świątynia z 1874 r. z ikonostasem i dzwonnicą z 1847 r.
Muzeum Młynarstwa i Wsi – jedyne w Bieszczadach muzeum, w którym można poznać technikę wyrobu mąki urządzeniami z drewna i posmakować w restauracji smacznych dań mącznych.
Murowany rzymskokatolicki kościół parafialny w Jasieniu – z barokowym wystrojem wnętrza i dzwonnicą kościelną obok pochodzi z II połowy XVIII w. Od 1968 r. świątynia jest Sanktuarium Matki Bożej Bieszczadzkiej z cenną ikoną Maryi z Dzieciątkiem. W kościele znajdują się również cenne ornaty tkane przez Marysieńkę Sobieską srebrem i złotem na zdobytych pod Wiedniem tureckich sztandarach i inne pamiątki historyczne z Rudek.
Dawna drewniana trójdzielna cerkiew greckokatolicka pw. św. Mikołaja w Jałowym – pochodzi z 1903 r. Jest zbudowana w konstrukcji zrębowej i otoczona okazałym daszkiem okapowym, osłaniającym dolną część budowli przed zaciekaniem. We wnętrzu świątyni zachowały się fragmenty ikonostasu z 1902 r. umieszczone na ścianach nawy i prezbiterium, a obok niej dzwonnica. Dziś służy jako kościół filialny pw. Niepokalanego Serca NMP.
Drewniana cerkiew greckokatolicka pw. Narodzenia NMP w Krościenku – została zbudowana w 1794 r. Ta piękna świątynia trójdzielna o kwadratowych członach posiada konstrukcję zrębową na podmurowaniu kamiennym. We wnętrzu nie ma ikonostasu. W 1971 r. przejęta została przez kościół katolicki, któremu służy do dziś.
Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


🚲 Trasa rowerowa: Rowerem po Roztoczu Susiec nr 5 Do rezerwatu Las Bukowy

  • Początek trasy: Oleszyce
  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 33,34 km
  • Czas trwania wyprawy: 1 godz. i 47 min.
  • Przewyższenia: 77 m
  • Suma podjazdów: 876 m
  • Suma zjazdów: 876 m

Trasę rowerową mieszkańcom poleca RowerempoRoztoczu

DO REZERWATU LAS BUKOWY, Trasa Nr 5, Gmina Susiec
Długość trasy – ok. 33 km, nawierzchnia: asfalt – 32 km, droga gruntowa – 1 km. Stopień trudności – trasa średnia (trzy wzniesienia), zalecany typ roweru – dowolny. Na trasie można zobaczyć: rezerwat Nad Tanwią, imponujący widok z Kamienicy (305 m n.p.m.), ruiny kamiennej cerkwi i kamieniołom w Hucie Różanieckiej, rezerwat Las Bukowy, stary młyn wodny w osadzie Młynki, zabytki Narola, a w powrotnej drodze Strażnicę Carską w Paarach.
0,0 km – z Suśca jedziemy w kierunku Cieszanowa.
3,0 km – parking w Rebizantach (stąd można udać się do rezerwatu Nad Tanwią). Za mostem na Tanwi jedziemy dalej szosą na południe. Wjeżdżamy na strome wzniesienie Kamienica - wiele osób prowadzi tu rower. Ze szczytu rozpościera się ciekawy widok na wyżynny teren Roztocza Środkowego (na północy) i Puszczę Solską na południu. Za Hutą Różaniecką poruszamy się nadal na południe, najpierw przez łąki, następnie przez las.
8,9 km – w lesie skręcamy w drugi asfaltowy wjazd w lewo. Jedziemy asfaltową, zamkniętą dla samochodów drogą. Ok. 3 km dalej napotykamy drewnianą wiatę – miejsce do wypoczynku. Pojawia się las liściasty. Na wzniesieniu znajdują się ukryte w lesie, nieczynne kamieniołomy. Zjeżdżając, mijamy wejście do rezerwatu Las Bukowy (ścieżka dydaktyczna), następnie osadę Łozy.
17,5 km – na skrzyżowaniu skręcamy ostro „w tył na lewo” w szutrową drogę, a następnie po 100 m w prawo i przez mostek na rz. Tanew trafiamy do osady Młynki. Dalej koło wodnego młyna, asfaltową szosą udajemy się do centrum Narola.
20,4 km – Narol. Jedziemy ok 500 m ruchliwą drogą w kierunku Tomaszowa Lub. lub prowadzimy rower chodnikiem. Skręcamy w lewo i poruszamy się ul. Partyzantów, przez dzielnicę Zagrody.
22,2 km – jesteśmy we wsi Narol Wieś k. miejscowej masarni. Z tyłu, w odległości ok. 600 m, pozostawiamy remontowany Pałac Łosiów dokąd można się cofnąć. Jadąc na wschód opuszczamy miejscowość i wspinamy się na szczyt wzniesienia koło m. Paary. Na południowym wschodzie rysują się garbate Goraje oraz masyw Wielkiego Działu. Zjeżdżamy do wsi Paary. Obok kościoła stoi pomnik mieszkańców wsi pomordowanych w czasie II wojny światowej. Dalej mijamy zabytkowy obiekt – dawną strażnicę wojsk rosyjskich i kierujemy się na zachód. Za miejscowością na odc. 3 km jedziemy przez naturalny las Puszczy Solskiej z okazałymi jodłami.
31,2 km – skręcamy w prawo, by wydzielonym dla rowerów pasem jezdni wrócić do Suśca.
33 km – dworzec PKP w Suścu.
Nawiguj


Sprawdź rowery i akcesoria dla Ciebie

Materiały promocyjne partnera

🚲 Trasa rowerowa: Podkarpackie Trasa 18 W dolinach Jasiołki i Wisłoka

  • Początek trasy: Jedlicze
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 42,48 km
  • Czas trwania wyprawy: 2 godz. i 39 min.
  • Przewyższenia: 90 m
  • Suma podjazdów: 620 m
  • Suma zjazdów: 620 m

Trasę dla rowerzystów poleca UM_Podkarpackie

To trasa dla „szosowców”, prowadzi bowiem w całości dobrej jakości asfaltami. Niewiele na niej przewyższeń, więc ma zupełnie rekreacyjny charakter. Najlepiej rozpocząć w jednym z dwóch miejsc, gdzie trasa przecina drogę krajową nr 28. My proponujemy miejscowość Szebnie, gdzie można zostawić samochód na przykościelnym parkingu lub obok stacji benzynowej. Ruszamy w kierunku południowym do Tarnowca. W Dobrucowej, przy bocznym asfalcie, 400 m od drogi głównej, znajduje się miejsce martyrologii z 1943 r. W Tarnowcu możemy podziwiać okazałą bryłę Sanktuarium Matki Bożej Zawierzenia . Trzymając się głównej drogi, przy budynku urzędu gminy, skręcamy w lewo. Przyjemnym zjazdem w lesie opadamy do Jedlicza. Zgodnie z trasą należy na skrzyżowaniu za sklepem spożywczym skręcić w prawo. My proponujemy najpierw udać się na wprost, gdzie w centrum Jedlicza możemy podziwiać neogotycki kościół i otoczony parkiem pałac Stawiarskich . Przy wjeździe do miejscowości Długie miniemy niewielki pałacyk, w którym mieści się Dom Dziecka. Na skrzyżowaniu spotykamy zielony rowerowy szlak Muzeów, którym pojedziemy prawie 20 km. Niestety, nie będzie on zbytnio przydatny w nawigacji, bowiem oznakowanie szlaku jest niekompletne. W Żarnowcu powinniśmy zatrzymać się nieco dłużej, bowiem tu spotkamy najatrakcyjniejszy obiekt na trasie – XVIII-wieczny dworek i muzeum Marii Konopnickiej .
Klucząc ulicami Jedlicza dojeżdżamy do Jaszczewa, gdzie podziwiać możemy kolejny dworek, po czym przekraczamy drogę nr 28. Tu spotykamy ostatni raz oznakowanie szlaku. W Bajdach przekraczamy drogę nr 990 i wyremontowaną szosą z nowym mostem przejeżdżamy przez Wisłok. Za mostem dogodne miejsce na odpoczynek, z wiatą i ławkami – to przystań kajakowa. Podnóżem Pasma Jazowej dojeżdżamy do Łęk Strzyżowskich, gdzie skręcamy w lewo i przekraczając ponownie Wisłok, następnie drogę nr 990 wracamy do Szebni. Już z daleka nasz podziw wzbudzi ciekawa bryła nowego kościoła, obok którego stoi drewniany, znajdujący się na Szlaku Architektury Drewnianej .

ATRAKCJE NA TRASIE:

Sanktuarium Matki Bożej Zawierzenia w Tarnowcu znane jest z łaskami słynącej drewnianej figury Matki Bożej Zawierzenia, która przeniesiona została w 1789 r. z klasztoru w Jaśle. Według tradycji przybyła do Polski z Węgier. Dziś mieści się ona w kościele parafialnym pw. Narodzenia NMP z lat 1935–1949, wzorowanym na stylu bazylik rzymskich.

Pałac Stawiarskich w Jedliczu – wybudowano na przełomie XIX i XX w. dla znanej rodziny przemysłowców naftowych. W czasie II wojny światowej stacjonowały tu wojska niemieckie, a następnie radzieckie i polskie. Zdewastowany budynek odremontowano w 1946 r. z przeznaczeniem na Gimnazjum. Funkcje dydaktyczne pełni do dziś.
Muzeum Marii Konopnickiej w Żarnowcu – mieści się w zabytkowym dworku z XVIII w. (przebudowanym z końcem XIX w.). Posiadłość wraz z zabytkowym parkiem przekazana została Marii Konopnickiej w 1903 r. z okazji jubileuszu 25-lecia pracy pisarskiej. Do najcenniejszych zbiorów muzeum należą rękopisy utworów Marii Konopnickiej. Zobaczymy tu także m.in. zbiór obrazów Marii Dulębianki.

Kościół pw. św. Marcina Biskupa w Szebniach – początki świątyni datowane są na 1605 r., jednak niewiele zachowało się z tego okresu. Kolejne przebudowy miały miejsce w XVIII i XIX w., a także po II wojnie światowej i w latach 2012–2013. We wnętrzu podziwiać można barokowe wyposażenie kościoła. Na zewnątrz uwagę zwraca arkadowa murowana dzwonnica z końca XIX w.
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: Moja droga do Wiecznego Miasta

  • Początek trasy: Głogów Małopolski
  • Stopień trudności: 3.0
  • Dystans: 1 533,56 km
  • Czas trwania wyprawy: 95 godz. i 51 min.
  • Przewyższenia: 0 m
  • Suma podjazdów: 0 m
  • Suma zjazdów: 0 m

Trasę rowerową mieszkańcom poleca Buchtini

Wyruszamy z Rzeszowa w grupie kilkudziesięciu osób. Strach? Owszem, o to czy zdołam wytrzymać trudy podróży, o to, czy złożony przeze mnie rower nie rozsypie się... Polska żegna nas rzewnymi łzami. Wcale nie lepszą pogodą wita Słowacja. W strugach deszczu przyjeżdżamy do pierwszego miejsca noclegu poza granicami kraju.

Góry - pierwsze potyczki

Następne etapy są bezustannym mierzeniem się z mniejszymi, bądź większymi podjazdami. Często w deszczu. Dopiero po kilku dniach na dłużej zza chmur pokazuje się słońce. Asfalt zaczyna wysychać, co oznacza, że wreszcie na zjazdach można rozwinąć skrzydła. Chwilami prędkości maksymalne przekraczają 60km/h. Jedziemy tak szybko, że w plątaninie skrzyżowań i ulic gubimy jednego kolarza. Złośliwi zaczynają liczyć, ilu nas dotrze do Wiecznego Miasta, jeśli tempo strat utrzyma na niezmienionym poziomie. Szczęśliwie kończy się tylko na strachu...

Nuda wielkich nizin

Dalsza trasa podróży biegnie północnym fragmentem Niziny Węgierskiej. Teren płaski, monotonny. Czasami wydaje mi się, że kręcimy się w kółko, że już tu byliśmy. Wrażenie potęgują szare domki jakby uformowane wg jednego wzoru.

Witamy w Austrii

Mijamy wsie i miasteczka. Cieszy nas wszystko : łagodnie ukształtowany teren, cisza, ogrom zieleni i kwiatów. Mamy świadomość, że lada dzień przyjdzie nam stawić czoła Alpom, które w oddali wyglądają jeszcze niewinnie. Roszady w grupach stają się coraz bardziej widoczne. Po prostu najmłodszych uczestników wyprawy dopada kryzys. Uwolnieni spod matczynych skrzydeł, z dala od wygodnego łóżka, rzuceni na pastwę górom, nie radzą sobie z emocjami. A z każdym dniem podjazdy stają dłuższe i bardziej wymagające.

Góry - decydujące starcie

  1. dnia podróży Alpy mają pokazać swoje prawdziwe oblicze. Po pierwszych 3. km jazdy rozpoczyna się podjazd, o którym od momentu wyruszenia w drogę bezustannie szeptano w namiotach. 27 km pod górę. Droga wznosi się ostro w górę, by zaraz runąć w dół. Potem ponownie w górę i w dół. Często zatrzymujemy się, chcąc wykorzystać malownicze przełęcze, mosty, jeziora w roli tła do naszych zdjęć. Zdobycie Magdalensbergu (1340m n.p.m.) nie oznacza końca atrakcji. Po serii pamiątkowych zdjęć uwieczniających nasz pobyt na tak dużej wysokości możemy przez chwilę odetchnąć, wysłać do znajomych okolicznościowe kartki pocztowe.

Słoneczna Italia

Po przekroczeniu granicy austriacko-włoskiej zaczyna się 40-kilometrowym zjazd. Pędzimy, mijając liczne tunele. Zachwyt budzą przełęcze, ruiny zamków, mosty i akwedukty pamiętające czasy Cezara. Nocą nad położony u podnóża Alp nasz camping nadciąga huragan. Potężne podmuchy wiatru miotają namiotami do rana. Z Gemony del Friuli wyjeżdżamy pchani mocnym, porywistym wiatrem. Na północnym horyzoncie wciąż widać majestatyczne Alpy. Obłoki, które dawały nam ożywczy cień zostały niestety nad górskimi szczytami.

Między morzem a niebem

W Wenecji zatrzymujemy się na dłużej. Zanim zmierzymy się z Apeninami chcemy nabrać sił, ale też zwiedzić to miasto zawieszone między morzem a niebem.

U celu podróży

Ostatni etap wypraw jest wręcz najeżony licznymi podjazdami. Z wyraźnym wysiłkiem zdobywamy kolejne przełęcze. Uwagę moją przyciągają gaje oliwne, strzeliste cyprysy, rozczochrane palmy. Słowem, Umbria jawi się przed nami w pełnej krasie. Jak twierdzą mieszkańcy, to jedno najbardziej przyjaznych dla ludzi miejsc. I trudno się z nimi nie zgodzić... Po 11 godzinach spędzonych na siodełkach - z wyraźną radością - przekraczamy bramę campingu Tiber.

Odkrywanie Wiecznego Miasta

Odkrywanie Rzymu rozpoczynamy od wizyty w Muzeach Watykańskich. Nigdzie indziej nie zobaczymy takiego ogromu bezcennych dzieł Michała Anioła, Botticelliego, Perugina, Rafaela. Mile zaskakuje mnie polski akcent w postaci płótna Jana Matejki ukazującego zwycięstwo Jana III Sobieskiego pod Wiedniem. Zwiedzanie miasta przerywamy wypadem nad morze. Podczas gdy jedni grają w piłkę, inni zażywają kąpieli w ciepłych wodach Morza Tyrreńskiego. Kolejnego dnia znów pojawiamy się na ulicach Rzymu. Postanawiamy zobaczyć Koloseum. Po drodze zaglądamy do kościoła San Pietro in Carcere. Tutaj - jak głosi stare podanie - więziony był św. Piotr. Zachowała się nawet kolumna, do której był przykuwany łańcuchem. Uwagę każdego turysty zwraca niezwykły odcisk twarzy ma ścianie. Podobno powstał w momencie, gdy jeden ze strażników popchnął św. Piotra. Dalej czekają na nas ruiny Forum Romanum, Panteon i Fontana di Trevi. Oczywiście, tak jak wszyscy, wrzucam do niej kilka drobnych monet, aby tu jeszcze kiedyś powrócić...
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: Pętla Krasne i Strażów

  • Początek trasy: Głogów Małopolski
  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 21,52 km
  • Czas trwania wyprawy: 1 godz. i 29 min.
  • Przewyższenia: 50 m
  • Suma podjazdów: 177 m
  • Suma zjazdów: 183 m

Leszek.fila poleca tę trasę

Łatwa trasa z jednym tylko dłuższym podjazdem. Idealna na rower szosowy.
Startujemy i kończymy w Krasnem.
Należy uważać na ruch samochodów na głównych drogach.
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: Koncepcja trasy

  • Początek trasy: Narol
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 345,54 km
  • Czas trwania wyprawy: 21 godz. i 36 min.
  • Przewyższenia: 173 m
  • Suma podjazdów: 1 080 m
  • Suma zjazdów: 1 076 m

Kamienny poleca tę trasę rowerzystom

Najważniejszym elementem, który wyznaczył trasę, były kamienne krzyże przydrożne.
Podczas tworzenia trasy szczególnie brane były pod uwagę najważniejsze elementy infrastruktury turystycznej ziemi lubaczowskiej, które pozwalają na bezproblemowe pokonanie trasy w kilka dni: istniejące trasy rowerowe, które posiadają już oznakowanie, oznakowane atrakcje i miejsca, punkty noclegowe, punkty gastronomiczne i sklepy spożywcze. Oprócz kamiennych krzyży przydrożnych, które są głównym aspektem trasy, zwrócono szczególną uwagę, by w zasięgu były też miejsca o szczególnym znaczeniu sakralnym: kościoły i kaplice, cerkwie, kapliczki.
Nawiguj


traseo

Traseo.pl to portal oraz darmowa aplikacja mobilna na urządzenia z systemami android lub iOS. Znajdziesz tu ponad 200 000 tras! Możesz nagrywać własne ślady podczas wycieczek lub podążać trasami pozostałych użytkowników. Szukaj inspiracji wycieczkowych.

Rób zdjęcia, dodawaj opisy, a później wyślij zapisaną trasę na Traseo.pl. Będziesz mieć możliwość dodatkowej edycji danej trasy. Możesz również podzielić się nią z innymi użytkownikami Traseo lub zachować jako prywatną tylko dla siebie. Sprawdź wszystkie możliwości Traseo, zainstaluj aplikację i ruszaj na szlak!

Okazje

Kochasz rower ale zakupy robisz rozważnie? Sprawdź kody rabatowe EMPIK oraz promocje i zniżki w innych sklepach online!

Jak przygotować się na wycieczkę rowerową?

Przed rozpoczęciem sezonu rowerowego pamiętaj, by zadbać o swój jednoślad. Przegląd powinno wykonywać się przynajmniej raz w roku. Można samodzielnie dbać o sprzęt, lub oddać go w ręce specjalistów. W serwisach rowerowych oferowane są kompleksowe usługi serwisowe.

Im lepiej będziesz dbać o rower, tym dłużej Ci on posłuży. Poza tym dobry stan techniczny przekłada się na bezpieczną jazdę. Jest to więc bardzo istotne.

Co najmniej raz na rok powinno się sprawdzić:

  • napęd, przerzutki, linki, hamulce
  • koła
  • łańcuch

Wydawałoby się, że dbanie o rower to prosta sprawa. Nic bardziej mylnego. Jeśli chcesz odpowiednio dbać o swój jednoślad, potrzebny jest szereg czynności. Jednak na pewno przełoży się to na komfort jazdy oraz długotrwałą sprawność roweru.

Jeśli zadbałeś już o rower, pozostało Ci jedynie zaplanowanie trasy i można ruszać w drogę!

Co zabrać na wyprawę rowerową?

W zależności od tego, jak długą planujesz wycieczkę, będzie zależeć Twoja lista rzeczy do zabrania ze sobą. Oczywiście na krótkie, jednodniowe wycieczki rowerowe, nie potrzebujemy wielu rzeczy. Sprawa komplikuje się jednak, jeśli planujemy dłuższą wyprawę.

Na wycieczkę rowerową warto ze sobą zabrać:

  • wodę
  • czapkę z daszkiem lub zwykłą
  • rękawiczki na rower
  • uchwyt na telefon do roweru
  • kask
  • okulary

Oczywiście lista rzeczy na rower będzie zależeć od indywidualnych preferencji. Podstawą będzie wygodny strój sportowy oraz buty. Bardzo wygodną opcją są specjalne majtki, spodenki lub legginsy na rower, które są bardzo miękkie, dzięki czemu możemy uniknąć obtarć i większego bólu.

Czapka z daszkiem świetnie sprawdzi się w słoneczny dzień, natomiast zwykła w chłodniejsze dni. Rękawiczki rowerowe zapobiegną obtarciom rąk, a okulary będą chronić Twoje oczy nie tylko przed promieniami słonecznymi ale również przed owadami.

Uchwyt na telefon będzie przydatny, jeśli chcesz swoją trasę śledzić w aplikacji. Kask jest istotny dla Twojego bezpieczeństwa.

Inne przydatne akcesoria: uchwyt na bidon oraz bidon na wodę, nóżka do roweru, zapięcie do roweru, plecak lub saszetka, a także oświetlenie.

Jeśli wybierasz się na dłuższą wycieczkę lista będzie znacznie dłuższa. Musisz pomyśleć, choćby o ubraniach na zmianę czy podstawowych narzędziach, które będą przydatne, jeśli rower ulegnie małej usterce (np. łyżki do opon cyz dętka zapasowa).

Zielone szczyty i zachwycająca przyroda – co robić w Podkarpackiem?

Jeśli wypoczynek w otoczeniu przyrody to wasze marzenie, koniecznie wybierzcie się do zielonej krainy, jaką jest woj. podkarpackie. Zróżnicowane krajobrazy Doliny Sanu, Bieszczad, Roztocza i Beskidu Niskiego z pewnością was zauroczą, pozostawiając po sobie przepiękne wspomnienia w waszej pamięci. Jedną z największych atrakcji tych terenów jest Jezioro Solińskie, czyli sztuczny zbiornik, z którego rozciągają się zapierające dech widoki. W ramach odpoczynku od jazdy jednośladem warto wybrać się także na wycieczkę Bieszczadzką Kolejką Leśną. Odwiedziny w regionalnych parkach narodowych (Bieszczadzkim i Magurskim) przeniosą was do świata dzikiej przyrody, z której słynie Podkarpackie. Wycieczka w te magiczne rejony nie będzie kompletna także bez odwiedzenia wpisanych na listę UNESCO zabytkowych świątyń – kościoła pw. Wniebowzięcia NMP i św. Michała Archanioła w Haczowie oraz kościoła pw. Wszystkich Świętych w Bliznem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24