- Bo w tych miastach brakuje konkurencji - twierdzi ekonomista.
Na rekordowym poziomie ceny paliw w tych miastach utrzymują się od lat. Paliwo regularnie jest tu droższe nawet o 25-30 groszy niż w Rzeszowie. Najwięcej trzeba za nie zapłacić na stacjach dużych koncernów. Różnice w cenach widać szczególnie na stacjach Orlenu, który handluje paliwami we wszystkich większych miastach w regionie.
W środę między Rzeszowem a Sanokiem różnice sięgały 15 groszy na benzynie i 13 groszy na oleju napędowym.
Orlen: nie zmuszamy do zakupów
Czy w innych województwach jest podobnie? Wspólnie z kolegami z "Nowej Trybuny Opolskiej" dowiedliśmy, że w ich regionie polityka cenowa Orlenu wygląda zupełnie inaczej.
Najwięcej za benzynę, olej napędowy i gaz trzeba zapłacić w Opolu. Na stacjach w Kędzierzynie Koźlu czy Strzelcach Opolskich jest taniej. Różnice sięgają 10-12 groszy.
Po raz kolejny okazuje się zatem, że różnic nie można uzasadniać kosztami transportu paliwa. Dzwonimy do Beaty Karpińskiej z płockiego biura prasowego Orlenu.
- Dlaczego na Podkarpaciu sprzedajecie paliwo drożej w mniejszych miastach? - pytamy.
- Naszej polityki cenowej nie budujemy w oparciu o miasta, ale przesłanki ekonomiczne. Decyduje m.in. otoczenie i konkurencja w danym mieście. Żaden koncern w Polsce nie ma takich samych cen w każdej miejscowości - tłumaczy Karpińska.
- To prawda. Ale przecież paliwo jest takie samo dla wszystkich, a różnicę 25-30 groszy na stacjach oddalonych od siebie o kilkadziesiąt kilometrów trudna uzasadniać ekonomią. Może po prostu tam gdzie się da, zarabiacie więcej, nie przejmując się klientami? - dociekamy
- Tego ode mnie pan nie usłyszy. Powtarzam, wpływ na nasze ceny ma konkurencja w danych miejscowościach. Nie jesteśmy jednak jedynym sprzedawcą paliw. Każdy może zdecydować, gdzie tankuje swoje auto - twierdzi Karpińska
Kierowcy nie mają wyjścia
Zdaniem Tomasza Solińskiego, ekonomisty z Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie sprawa jest jednak oczywista.
- Gdyby Orlen miał w mniejszych miastach większą konkurencję ze strony dużych koncernów, byłby tańszy. Tymczasem w wielu miejscowościach jest jedynym sieciowym sprzedawcą. Dlatego kierowcy chcąc kupić markowe paliwo są na niego skazani - tłumaczy Soliński.
A skąd różnice między województwem podkarpackim a opolskim? - Trudno to jednoznacznie uzasadnić. Chyba rzeczywiście wynikają jedynie z polityki cenowej Orlenu - mówi Soliński.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc
- Marcin Miller chudnie w zastraszającym tempie. Lider Boysów to teraz niezłe ciacho!
- Rutkowski grozi, że nagra piosenkę z Wiśniewskim! Będzie nowe Ich Troje?!
- Hanna Gucwińska nie doczekała się dzieci. Jej wyznanie wyciska łzy z oczu