Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Różnice w wysokości czynszów w Rzeszowie są ogromne! [RANKING]

Michał Wróbel (Razem dla Rzeszowa)
Z rankingu najtańszych i najdroższych zarządców nieruchomości wspólnych wynika, że koszty wody i ciepła mogą się różnić nawet o kilkaset złotych! Tysiące rzeszowian mogłoby płacić dużo niższy czynsz, ale na przeszkodzie stoi słabe zarządzanie w wielu spółdzielniach i wspólnotach…

Szalejąca inflacja, rosnące koszty pracy, a także kryzys energetyczny, to trzy podstawowe czynniki, które już od ponad roku skutecznie drenują portfele Polaków. Tempo wzrostu wynagrodzeń nie nadąża za zmianami cen towarów i usług, a związany z tym spadek płacy realnej skutkuje ubożeniem społeczeństwa. Taki stan rzeczy musi rodzić określone konsekwencje. Jedną z nich są coraz większe trudności zwykłego Kowalskiego z bieżącym regulowaniem zobowiązań finansowych, nawet za dobra tak podstawowe jak choćby możliwość posiadania własnego dachu nad głową.

Szczególnie mocno dotyczy to właścicieli mieszkań w budynkach wielorodzinnych, zobowiązanych do comiesięcznego rozliczenia się z opłaty za użytkowanie lokalu mieszkalnego, czyli w potocznym języku tzw. „czynszu”. Prawdziwy problem zaczyna się w momencie, w którym wielkość tej opłaty niebezpiecznie szybko zbliża się do wysokości dochodu jaką w każdym miesiącu jest w stanie wypracować dane gospodarstwo domowe.

Różnice w wysokości czynszów w Rzeszowie są ogromne! [RANKING]
Dariusz Szwed

Jak powstał ranking?

Z tej perspektywy bardzo ciekawa wydaje się niedawna inicjatywa grupy rzeszowskich społeczników zrzeszonych w ramach porozumienia lokalnych stowarzyszeń Razem dla Rzeszowa, której celem było stworzenie rankingu najtańszych zarządców nieruchomości wspólnych. Jak twierdzą jego pomysłodawcy, kryje się za nim potrzeba wzbudzenia konkurencyjności na rynku, który konkurencyjny nigdy nie był, również dlatego, że brakowało tego typu prostych i powszechnie dostępnych analiz porównawczych. Mają w tym swój udział także i sami zarządcy, stosujący niezwykle zagmatwane i niejednolite sposoby na rozliczenie opłat za mieszkania.

Autorzy przedsięwzięcia przekonują, że zorientowany obywatel to skuteczny obywatel, a właśnie teraz, kiedy tylu mieszkańców rzeszowskich blokowisk zmaga się z problemem rosnących czynszów, zupełnie nowego znaczenia nabiera próba podniesienia ich świadomości na temat tego, jak w ujęciu globalnym i na tle sąsiada z innego bloku prezentuje się wysokość stawki „czynszowej”, którą co miesiąc przychodzi im płacić. Chodzi również o stworzenie widocznego narzędzia perswazji, pomocnego każdemu użytkownikowi budynku wielolokalowego „w mobilizowaniu swoich zarządców do tego, aby ci swoją ofertą zaczęli równać do najtańszych”.

Ranking powstał w oparciu o bardzo proste i przejrzyste zasady. Jego podstawą były rachunki czynszowe udostępniane przez mieszkańców na prośbę autorów plebiscytu. O przyznanym miejscu decydowała wartość całkowita opłaty „czynszowej”, według stawek obowiązujących na początku tego roku. Skalkulowano ją każdemu zarządcy na bazie jednakowych parametrów mieszkania, którymi poza samym metrażem były również liczba lokatorów oraz deklaracja zużycia mediów (woda, ciepło). Ponadto w zestawieniu mogły brać udział jedynie budynki zasilane ciepłem systemowym, a z obliczeń wyrugowano koszty utrzymania windy i garażu. Nie uwzględniono również opłat ponoszonych na rzecz funduszu remontowego, gdyż jego wysokość w dużej mierze zależy od stanu fizycznego budynku, a nie polityki cenowej danego zarządcy. Wszystko to miało na celu uczynienie porównania zarządców jak najbardziej miarodajnym.

W ostatecznym rozrachunku udało się sklasyfikować 47 nieruchomości z praktycznie wszystkich rejonów Rzeszowa, reprezentujących aż siedemnastu zarządców. Wśród nich znaleźć możemy nie tylko największe rzeszowskie spółdzielnie mieszkaniowe, ale również prywatne firmy zarządzające oraz pojedyncze wspólnoty.

Skąd tak wielkie różnice?

Przyglądając się ostatecznym wynikom zestawienia trudno nie zauważyć sporego rozrzutu cenowego jaki występuje pomiędzy ofertą poszczególnych zarządców. Okazuje się, że miesięczny koszt użytkowania identycznego 66 – metrowego mieszkania, zamieszkiwanego przez cztery osoby i zużywającego w każdym przypadku tyle samo wody i ciepła może być droższy nawet o 62%. Jeśli weźmiemy pod uwagę dokładnie taką samą sytuacje rynkową i koniunkturalną, w której dziś przychodzi funkcjonować wszystkim przeanalizowanym podmiotom gospodarczym, to ponad 340 zł, które w przedmiotowym rankingu dzieli nieruchomość najtańszą od najdroższej jest kwotą, mogącą robić duże wrażenie.

Wiek budynku nie odgrywa w tym zestawieniu większej roli. Dowodzi tego czołówka plebiscytu, w której znaleźć możemy zarówno niedawno oddane bloki jak i te „wielkopłytowe”, rodem z PRL-u. Na niższe ceny użytkowania lokali nie wpływa również rola hegemona na rynku, mającego możliwość wykonywania większości obowiązków zarządcy swoimi siłami, bez konieczności zlecania usług na zewnątrz. Świadczyć o tym mogą np. końcowe pozycje nieruchomości, nad którymi piecze sprawuje Rzeszowska Spółdzielnia Mieszkaniowa.

Inną ciekawą kwestią jest to, jak wygląda porównanie opłat za centralne ogrzewanie i podgrzew wody użytkowej pomiędzy budynkami i zarządcami. Jak pokazuje przygotowana przez rzeszowskich aktywistów statystyka szczegółowa, miesięczny koszt ciepła zużywanego na ogrzanie jednakowej kubatury mieszkania może różnić się nawet o 200%! Jest to o tyle dziwne, że każdorazowo źródłem energii cieplnej jest rzeszowski MPEC. Wysoka na przeszło 400 zł różnica w opłacie za ciepło może budzić duże zaskoczenie również z innego powodu. Symbolem czasów, w których żyjemy jest przecież nieustanne dążenie do osiągnięcia możliwie najwyższej efektywności energetycznej zarówno samych budynków, jak i zasilającego je w ciepło systemu rur, węzłów i wymienników. Wszechobecne docieplenia, termomodernizacja budynków, poprawa szczelności okien, a także wymiana ciągów cieplnych na bardziej wydajne, to rzeczy dziś na tyle powszechne, że tak szeroki, bo ponad dwukrotny, rozrzut cenowy za ciepło, staje się obecnie trudny do logicznego wytłumaczenia.

Z punktu widzenia opłaty związanej bezpośrednio z zarządzaniem i eksploatacją nieruchomości wspólnej, która przynajmniej w teorii powinna być jedyną opłatą zależną od samego zarządcy i decydującą o jego zarobku, rozstrzał cenowy nie jest już aż tak duży jak w poprzednich dwóch przypadkach i wynosi nieco ponad 200 zł. O wielkości tej opłaty decyduje głównie to, czy zarządca do podstawy rozliczenia, którą jest metraż, poza powierzchnią samego mieszkania wlicza również powierzchnie np. balkonów, klatek schodowych oraz komórek lokatorskich. Trzeba również wspomnieć, że w zestawieniu znaleźli się zarządcy, którzy - dysponując porównywalną powierzchnią nieruchomości wspólnej - byli w stanie uzyskać stawkę jednostkową za obsługę 1m2 tejże nieruchomości grubo poniżej 2 zł.

Mieszkańcy się zbuntują?

Wobec tak dużej dysproporcji w wysokości opłat za użytkowanie mieszkania, jaką wykazano w opracowaniu przygotowanym przez rzeszowskich społeczników, nie można przejść obojętnie. Pokazuje ona wyraźnie, że na zdolność utrzymania lokalu nie oddziałują jedynie czynniki zewnętrzne, na które nie mamy wpływu, lecz również te bliższe nam jak np. wybór właściwego zarządcy. Presja ze strony własnych klientów, a także zaangażowanie podmiotu zarządzającego w negocjacje cenowe i poszukiwanie tańszych alternatyw, to również sposób na odciążenie finansowe tych najbardziej poszkodowanych przez galopującą drożyznę.

Udowadniają to nieruchomości na czołowych pozycjach rankingu. Są to głownie wspólnoty mieszkaniowe, dysponujące atutem w postaci kompletnej odrębności własnościowej mieszkań, czego skutkiem jest pełna autonomia i możliwość swobodnego decydowania o sobie samym.

Na przeciwległym biegunie są natomiast te budynki, w których takiej odrębności nie ma i w których zarządca pozostaje współwłaścicielem nieruchomości wspólnej. Z punktu widzenia jakości obsługi taka sytuacja ma jedną zasadniczą wadę - otóż trudno do efektywnego działania zmusić zarządcę, który niczym kultowy bohater S. Anioł z serialu Alternatywy 4 od zawsze pełni swoją rolę i przekonany jest o swojej nieusuwalności.

od 7 lat
Wideo

Gdynia Orłowo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24