Wyprawa naukowa śladami hrabiego Ferdynada Hompesha, odtworzenie oryginalnych napisów na cokole popiersia hrabiego, inscenizacja bitwy ze Szwedami z 1656 roku - tymi pomysłami próbował zainteresować magistrat radny Marian Pędlowski. Bezskutecznie.
- Hopesh przybył do Rudnika z czeskich Jaroslavic - mówi Pędlowski.
- Ponieważ wciąż mamy niepełna wiedzę o ojcu rudnickiej wikliny, zaproponowałem harcerzom wyprawę śladami hrabiego. Poprosiłem burmistrza o wsparcie inicjatywy. Odmówił.
Magistrat odmówił również pomocy w odtworzeniu historycznej bitwy, choć jest już gotowy scenariusz, deklaracja pomocy Chorągwi Rycerstwa Ziemi Sandomierskiej i chęć udziału młodzieży i mieszkańców miasta. Gmina nie dołoży też do odtworzenia inskrypcji z cokołu pomnika Hompesha, choć odnalazły się historyczne materiały umożliwiające odczytanie oryginalnych napisów. Magistrat uważa, że sprawą inskrypcji powinna zając się organizacja pozarządowa.
- Jeśli chodzi o bitwę ze Szwedami i poszukiwanie informacji o Hopeshu, to piękne inicjatywy - mówi Waldemar Grochowski, burmistrz Rudnika nad Sanem.
- Ale nie zamierzam się do nich włączyć, bo pieniądze zaangażowałem już w inne przedsięwzięcia. Jeżeli radny Pędlowski chce wprowadzić te pomysły w życie, niech robi to bez udziału gminy.
- Jestem w tzw. opozycji i to dlatego burmistrz nie akceptuje moich inicjatyw - mówi Pędlowski. - Szkoda, bo przecież nie samymi inwestycjami żyje gmina.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Makabryczny żart męża "Królowej Życia". Kobiety mu tego nie darują
- Bieniuk w PRZEŚWITUJĄCYCH spodniach na ściance. Tak wystroić mogła się tylko ona
- 19-letnia Emilia Dankwa odsłania brzuch i wygina śmiało ciało w cekinach i szpilkach
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc