Rugby rozwija się w krainie żużla i siatkówki. Rugby Rzeszów zaprasza na treningi

OPRAC.:
Marcin Trzyna
Marcin Trzyna
W miniony weekend zakończyły się rozgrywki kadetów U-16 w rugby union prowadzone przez Polski Związek Rugby. Rzeszowskim rugbistom, współpracującym na co dzień z klubem Budowlani Lublin, udało się odnieść sukces. Gracjan Konieczniak, Maksymilian Pisarek oraz Oliwier Czajka, którzy grają na wypożyczeniu w Budowlanych Lublin, w Turnieju Finałowym Mistrzostw Polski Kadetów U-16 zajęli 3. miejsce i wywalczyli brązowe medale.

- To bez wątpienia największy sukces naszego klubu. Dwa lata szkolenia pokazuje, że idziemy w dobrym kierunku. Zawodnicy są zmotywowani i zdyscyplinowani, a to w rugby najważniejsze – wskazuje Maciej Krzych, trener kadetów w KS Rugby Rzeszów.

– Obecnie chłopcy ciężko pracują aby dobrze pokazać się podczas sierpniowych konsultacji, które poprowadzi trener Reprezentacji Polski U18 Krzysztof Krzewicki. Chcą grać w Reprezentacji Polski – dodaje trener Krzych.

Na dzień dzisiejszy w Klubie Sportowym Rugby Rzeszów trenuje blisko 50 zawodników w kategoriach dziecięcych i młodzieżowych oraz kilkunastu seniorów. Rzeszowski klub powstał w styczniu 2018 roku.

– Stawiamy na najmłodszych, 6-10 latków. Tam, przed pandemią, staraliśmy się aktywnie promować rugby. Chcemy otwierać umysły rodzicom aby nie bali się rugby. To piękny sport, uczy pokory, ciężkiej pracy, szacunku. Rozwija sportowo, ale i społecznie i intelektualnie. Jest odpowiedni zarówno dla dziewczyn jak i dla chłopców, niezależnie od warunków fizycznych. Warto spróbować – mówi Kuba Sieradzki, trener najmłodszych rugbistów.

Trener Sieradzki zauważa, że w szkoleniu dzieci tak naprawdę najważniejsza jest dobra zabawa.

- Dzieci mają być uśmiechnięte, to jest wyznacznik dobrego treningu. Nie oznacza to, że jest łatwo, wręcz przeciwnie, rugby to bardzo wymagający sport, ale jak już wsiąkniesz to zostajesz – dodaje trener Sieradzki.

– Podobno atmosfera w klubie jest tak dobra, że przyjeżdżają do nas nawet zawodnicy z Papui Nowej Gwinei! – żartuje trener Sieradzki. – W rugby jest taki zwyczaj, że jeśli pojawiasz się w jakimś miejscu na dłużej, to szukasz miejscowego klubu rugby, kontaktujesz się i przychodzisz. Witają cię jak swojego. Mamy w klubie kilku zawodników z dalekich krańców świata: z Papui Nowej Gwinei, Południowej Afryki czy Zimbabwe. To bardzo weseli zawodnicy o wysokich umiejętnościach, możemy się od nich wiele nauczyć – podkreśla trener.

Obecnie treningi w rzeszowskim klubie prowadzone są we wtorki i czwartki o godz. 17 na boisku przy ul. Skrajnej na os. Staromieście. Można przyjść i spróbować swoich sił - więcej informacji o treningach można odnaleźć na stronie rugbyrzeszow.pl oraz na Facebooku Rugby Rzeszów.

“Bodyguard” lekiem na hejt?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24
Dodaj ogłoszenie